W Europie oprócz kultury dochodzenia do porozumień drogą targów istnieje równie silna tendencja do budowania wertykalnych struktur władzy opartych na dominacji. Wiele wskazuje na to, że w ostatnim czasie Unia coraz mniej przypomina funkcjonowanie rynku, a coraz bardziej staje się strukturą wieży – pisze Marek A. Cichocki w felietonie na łamach „Rzeczpospolitej”.
W Europie oprócz kultury dochodzenia do porozumień drogą targów istnieje tendencja do budowania wertykalnych struktur władzy opartych na dominacji. Ostatnio ta druga przybiera na sile.
W naukowej literaturze opisującej fenomen integracji europejskiej kluczowym pojęciem, które pojawiało się tam przez ostatnie dziesięciolecia, było angielskie słówko „bargain". Ilustrowało ono sposób, w jaki funkcjonuje Unia, w jaki należące do niej państwa dochodzą do wspólnych rozwiązań pomimo różnic interesów. Umawiać się na coś, targować, łapać okazję – angielskie słowo ma wiele znaczeń, ale łączy je zdolność do zawiązywania porozumień pozwalających wszystkim stronom na odejście od stołu w przekonaniu, że osiągnęły satysfakcjonujące dla siebie korzyści.
Tym, którzy chcieli w Unii widzieć coś więcej, jakąś wielką ideę polityczną lub historyczny cel, takie rozumienie integracji zawsze wydawało się zbyt kupieckie, zbyt użytkowe, wręcz cyniczne. Ale to właśnie ta zdolność zawiązywania porozumień „coś za coś" pozwalała dotąd przetrwać Unii dwudziestu kilku państw.
To właśnie ta zdolność zawiązywania porozumień „coś za coś" pozwalała dotąd przetrwać Unii dwudziestu kilku państw
Warto dzisiaj wrócić do tej kwestii w kontekście sporu, który jesienią podczas niemieckiej prezydencji będzie rozstrzygał się w kwestii praworządności i unijnych funduszy. W tej sprawie, w której centrum stoi Polska, mogą mieć znaczenie dwie kwestie z ostatnich tygodni. Chodzi o naszą rolę w przyjęciu przez UE planu dla Białorusi, która daje nam szansę powrotu do grona państw kształtujących europejską politykę wschodnią, oraz o porozumienie dotyczące wygaszenia wydobycia węgla kamiennego do 2049 roku, które pozwala na udział Polski w europejskiej zielonej rewolucji.
W efekcie tych dwóch spraw nasza pozycja przy stole jesiennych negocjacji w sprawie pakietu finansowego i praworządności może stać się lepsza. O ile oczywiście zasada „bargaining" nadal opisuje sposób funkcjonowania Unii. Że tak wcale być nie musi, przypomina doskonała książka historyka Nialla Fergusona „The Square and the Tower" (rynek i wieża), która pokazuje, że w Europie oprócz kultury dochodzenia do porozumień drogą targów istnieje równie silna tendencja do budowania wertykalnych struktur władzy opartych na dominacji. Wiele wskazuje na to, że w ostatnim czasie Unia coraz mniej przypomina funkcjonowanie rynku, a coraz bardziej staje się strukturą wieży. I co więcej, do tej zmiany coraz mocniej popychają Europę nie tylko wewnętrzne procesy, ale też zmieniający się wokół niej świat.
Marek A. Cichocki
Felieton ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita”
Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!
(ur. 1966) – filozof, germanista, politolog, znawca stosunków polsko-niemieckich. Współtwórca i redaktor „Teologii Politycznej”, dyrektor programowy w Centrum Europejskim w Natolinie i redaktor naczelny pisma „Nowa Europa. Przegląd Natoliński”. Profesor nadzwyczajny w Collegium Civitas (specjalizuje się w historii idei i filozofii politycznej). Były doradca społeczny Prezydenta RP. Publikuje w prasie codziennej i czasopismach. Razem z Dariuszem Karłowiczem i Dariuszem Gawinem prowadził do 2023 r. w TVP Kultura program „Trzeci Punkt Widzenia”. Autor książek, m.in. „Północ i Południe. Teksty o polskiej polityce, historii i kulturze” uhonorowanej nagrodą im. Józefa Mackiewicza (2019) Więcej>
Autor podcastu „Niemcy w ruinie?”