Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Pułaski. Republika wolności [TPCT 445]

Pułaski. Republika wolności [TPCT 445]

Historia Pułaskiego to opowieść o naturze wolności. Oscylujący na styku dwóch światów – absolutyzującej się Europy i demokratyzującej się Ameryki – zuniwersalizował ostatnie przesłanie Rzeczypospolitej: wolność wymaga nieustannej aktualizacji, a wspólnota polityczna może zbudować swoją siłę i potęgę wokół tej republikańskiej idei.

Polacy są republikanami. I to w perspektywie paradygmatu starszej tradycji, sięgającej I Rzeczypospolitej. Gdy spojrzymy w przeszłość – prędko uświadomimy sobie, jak wiele czerpiemy z tej tradycji. Zgromadzenia, na których wykuwane są poważne decyzje, polityczność tyle wspólnotowa co często rozgorączkowana, a także umiejętność zorganizowania oporu, gdy wolność zostanie zagrożona – są pewnymi stałymi objawami polskiej polityczności. Ba! Jesteśmy zaimpregnowani na skrajne ideologie, zewnętrzne narzucanie formy, a przede wszystkim najmilsza nam jest wolność. Nie jest to jedynie historia z podręczników lub teoria, którą łatwo powtarzać za mądrymi głowami. Wystarczy spojrzeć na emanację tego ducha. Kazimierz Pułaski, syn polskiego sarmatyzmu, jest powiernikiem tej szlacheckiej wolności. Można by powiedzieć, że uczynił z niej znak rozpoznawczy poza granicami Polski, a wskazując nieco zgrabniej – zuniwersalizował ją w systemie, który organizował swoją odrębność, także w perspektywie fundamentalnego sporu. To życiorys człowieka rozpiętego między dwoma światami, który stał się symbolem republikańskiego ducha, zaktualizowanego w dwóch państwowych porządkach: Starego i Nowego Świata.

Nie można zrozumieć Pułaskiego bez kontekstu. Rzeczpospolita Obojga Narodów, w dobie jego narodzin, to opowieść o świecie wprzęgniętym w wielkie koła historii, które od tego momentu nie toczyły się po naszej myśli, ale raczej wciągały nas pomiędzy bezlitosne żarna dziejów. Rozejrzyjmy się ze spokojem. Jest to moment dominacji rosyjskiej, w której od bitwy pod Połtawą, na dobre usadowiła się na ciągle rozległym ciele Rzeczypospolitej. Pamiętamy o upokorzeniach Sejmu Niemego, o narzucaniu woli przez rosyjskich ambasadorów i grze toczonej przez Katarzynę Wielką, której zresztą częścią było narzucenie Stanisława Poniatowskiego na tron po czasach saskich. Gdy całość dopełnimy elementami wzmacniających się Prus i Austrii – widzimy, że okno możliwości dla osłabionej – i właściwie sprowadzonej do protektoratu niepodmiotowej Rzeczypospolitej – było szalenie wąskie. Co więcej, to czas spóźnionej modernizacji oraz intensyfikującego się konfliktu pomiędzy absolutyzmem a republikanizmem, wizji koncertu mocarstw konfrontującej się z koncepcją wspólnoty narodów.

W tym politycznym krajobrazie dorastał młody Pułaski, który obserwował jak ojczyzna traci swoją podmiotowość a zaraz za nią suwerenność. Wolność, która miała być jej chlubą, wyradza się by stać się ponurym aktem jej zagłady. Warto to mocno podkreślić – to Konfederacja Barska nieodłącznie powiązana jest imieniem Pułaskiego. Rozpoznanie sytuacji przez konfederatów było jednoznaczne: król, wspierany przez rosyjskiego ambasadora, naruszał największy skarb Rzeczypospolitej – obywatelskie prawa chronione przez ustawowe ograniczenia władzy monarszej. Jednak to rozpoznanie okazało się tym razem cokolwiek chybione. Wolność była zagrożona zupełnie z innego kierunku i nie był to wcale król – a absolutystyczna Rosja. Konfederaci zaczynają dostrzegać realne zagrożenie później, gdy zrozumieli, że gra toczy się już nie o przywileje, lecz o przetrwanie całej wspólnoty politycznej. A wraz z nimi i Kazimierz Pułaski rozpoznaje, kto stanowi największe zagrożenie dla wolności. 

Jako młody, ambitny dowódca, szybko zdobył sławę dzięki swoim zdolnościom wojskowym i bezkompromisowej odwadze: brawurowe manewry, wykorzystywanie strategii i kawalerii w genialny sposób, uczyniło z niego jedną z czołowych postaci. Jednak konfederaci nie mieli szans w starciu z rosyjską potęgą. Pułaski, po nieudanej próbie zamachu na króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, musiał uciekać z Polski, stając się wygnanym bohaterem bez ojczyzny. Wydawać by się mogło, że emigracja to koniec. Jednak w 1777 roku Pułaski przybył do Stanów Zjednoczonych, gdy wojna o niepodległość była w gorącej fazie konfliktu. Młoda republika walczyła z brytyjskim imperium, a Pułaski szybko znalazł wspólny język z nie tyle co rewolucjonistami, ale z współbraćmi w orężu, którym przyświecał ten sam cel co jemu, tylko pod innym niebem. W Stanach Zjednoczonych Pułaski zyskał miano „ojca amerykańskiej kawalerii”. Jego doświadczenie wojenne, zdobyte podczas walk z Rosjanami w Polsce, okazało się skuteczne także w starciach z Brytyjczykami, którzy reprezentowali niechciany imperializm zagrażający wolności. To w armii Jerzego Waszyngtona, na polach bitewnych Nowego Świata, na nowo podjął ideę republikańskiej wolności.

Nie można jednak zapomnieć, że Pułaski nigdy nie wyrzekł się Polski. Do końca życia marzył o powrocie do ojczyzny i ponownej walce o jej niepodległość. Jednak los miał dla niego inne plany – Pułaski zginął w 1779 roku podczas oblężenia Savannah, walcząc za wolność Stanów Zjednoczonych. Jego śmierć stała się symbolem poświęcenia w imię owej republikańskiej idei. Historia Pułaskiego to także opowieść o naturze wolności. Oscylujący na styku dwóch światów – absolutyzującej się Europy i demokratyzującej się Ameryki – zuniwersalizował ostatnie przesłanie Rzeczypospolitej: wolność wymaga nieustannej aktualizacji, a wspólnota polityczna może zbudować swoją siłę i potęgę wokół tej republikańskiej idei.

Jan Czerniecki
Redaktor naczelny

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury

05 znak uproszczony kolor biale tlo RGB 01

 


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.