Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Jan z Dukli. Oddzielenie dla wspólnoty [TPCT 443]

Jan z Dukli. Oddzielenie dla wspólnoty [TPCT 443]

Często historia świętych, nawet jeśli pozornie cicha, staje się elementem większego procesu. Jan, poprzez swoje oddzielenie od świata, a następnie powrót do wspólnoty, jest przykładem chrześcijańskiej drogi, gdzie kontemplacja i asceza poprzedza akt i sprawczość. W jaki sposób jego decyzja o wycofaniu się w samotność, a następnie powrót do działania wspólnotowego, odzwierciedla głębsze zrozumienie chrześcijańskiej filozofii politycznej? Czy jego postawa – od pustelnika do patrona miast, wspólnoty Rzeczypospolitej Obojga Narodów – może stać się drogowskazem dla współczesnych chrześcijan? A może to historia o tym, jak odnaleźć duchowe znaczenie w czasach kryzysu i zamętu?

Choć ten życiorys pozornie nie wybija się spośród innych świętych, nie jest tym, który silnie oddziałuje na imaginarium Kościoła powszechnego, jednak wpisuje się głęboko w chrześcijańską filozofię polityczną. Poprzez akt oddzielenia od świata, jak i poprzez bycie jego elementem. Jego droga, wzorem chrześcijańskich pustelników i mistyków, pokazuje coś niezwykle ważnego: oddzielenie od świata nie jest celem samym w sobie, ale środkiem do głębszego związku z Bogiem, a co za tym idzie, także ze wspólnotą. W życiu świętego Jana z Dukli – bo przecież o nim mowa – możemy uchwycić pewne napięcie, fundamentalne dla chrześcijańskiego rozumienia wspólnoty: to, co z pozoru jest wycofaniem, eskapizmem, staje się paradoksalnie drogą ku pełniejszej, bardziej duchowej integracji. W jaki sposób święty Jan z Dukli stał się cichym bohaterem swojej epoki, by później w pewnym stopniu stać się fundamentem dla wspólnoty politycznej i jej trwałym elementem?

Warto przypomnieć tę postać, zarysować jego sylwetkę. Jan z Dukli urodził się najprawdopodobniej w 1414 roku w Dukli, małej miejscowości w regionie Podkarpacia. Już we wczesnej młodości wykazywał niezwykłą pobożność i zapał do życia duchowego. Przez pewien czas przebywał jako pustelnik na górze Zaśpit, gdzie oddawał się modlitwie i kontemplacji. Ostatecznie, około 1440 roku, postanowił dołączyć do zakonu franciszkanów konwentualnych, rozpoczynając drogę zakonnika, która zaprowadziła go do Krosna, a później do Lwowa. Służył tam jako kaznodzieja i przełożony klasztoru. Pod koniec życia, około 1463 roku, dołączył do surowszej gałęzi franciszkanów – bernardynów, oddając się jeszcze większej ascezie. Mimo utraty wzroku w starszym wieku kontynuował pracę kaznodziejską aż do swojej śmierci 29 września 1484 roku we Lwowie. Jan z Dukli został beatyfikowany w 1733 roku, a kanonizowany w 1997 roku.

Skupmy się na pewnej charakterystycznej sekwencji, która zdaje się mocno wyznaczać bieg życia tego świętego. Idea oddzielenia – czy to w wymiarze pustelniczym, czy w jakiejś formie życia zakonnego – odpowiada głęboko chrześcijańskiemu przekonaniu, że autentyczna wspólnota musi być ukonstytuowana nie tylko wokół rzeczy doczesnych, ale także wokół wartości transcendentnych. Jan z Dukli, w pierwszej fazie swojego życia wybrał życie w odosobnieniu, w ciszy, kontemplacji. W ten sposób realizował jedną z podstawowych prawd katolickiej myśli politycznej – wspólnota ludzka, aby była pełna, musi być zogniskowana wokół wartości, które przekraczają świat materialny. Jego decyzja o zamknięciu się na świat, choć z pewnej perspektywy mogła wydawać się izolacją, miała na celu coś głębszego – zbudowanie więzi, która transcenduje ziemskie relacje i zyskuje wymiar eschatologiczny. Dlatego w pewnym stopniu historia świętego Jana z Dukli stawia przed nami kwestię roli anachoretyzmu – ruchu, który pozornie wydaje się być antywspólnotowy, a jednak w historii Kościoła odegrał fundamentalną rolę w tworzeniu wspólnot. Ruch anachoretów, w którym wybrani wycofywali się ze świata, miał na celu duchowe oczyszczenie i zbliżenie się do Boga, a przez to także wzmocnienie duchowej siły Kościoła jako całości. 

Jednak kolejnym krokiem świętego było już życie we wspólnocie – franciszkanów a później bernardynów. W pewnej mierze można spostrzec pewną analogię do Chrystusa, którego misja była ciągłym przechodzeniem od odosobnienia do nauczania wspólnoty, jej budowania i uzdrawiania. W tym kontekście możemy mówić o polityczności chrześcijaństwa, która wyraża się w budowaniu wspólnoty, której fundamentem jest relacja z Absolutem, budowana często w ciszy. Przecież można powiedzieć, że podobną sekwencję widzimy w historii Mojżesza, Eliasza, Elizeusza, Jeremiasza, a nawet w opowieści o Jonaszu. Jest to opowieść o budowaniu wspólnoty duchowej, której elementem poprzedzającym jest cisza, zmaganie z Bogiem – wzorem Jakuba, czyli Izraela. Dla świętego Jana z Dukli oddzielenie od świata było pewną formą duchowej walki, której celem było ostatecznie umocnienie Kościoła – jako wspólnoty, także w jej politycznym sensie.

Nie bez znaczenia jest także kult świętego Jana z Dukli. Jego biografia, choć zewnętrznie skromna: bez dokonywania spektakularnych czynów, stawania na czele armii, brania udziału w wielkich politycznych sporach, stała się jednak symbolem duchowej mocy. Niewątpliwie jednym z najbardziej znaczących momentów tego kultu była jego rola w cudownym ocaleniu Lwowa w 1648 roku. Wówczas, gdy miasto oblężone było przez Bohdana Chmielnickiego i jego tatarskiego sojusznika Tuhaj-beja, mieszkańcy modlili się o wybawienie do swego patrona – Jana z Dukli. Relacje przekazują, że w dramatycznym momencie oblężenia, nad lwowskim klasztorem bernardynów ukazała się postać świętego, klęczącego z wzniesionymi rękami, co miało sprawić, że odstąpili od dalszego szturmu. Wydarzenie to głęboko zakorzeniło się w lwowskiej pamięci. Jednak kult Jana z Dukli rozwijał się dynamicznie już od momentu jego śmierci w 1484 roku. Już w XVI wieku cześć, którą oddawano jego relikwiom, przerastała popularność niejednego świętego kanonizowanego. Grób Jana z Dukli stał się celem pielgrzymek zarówno katolików, jak i prawosławnych Rusinów oraz Ormian, a jego sława szybko przekroczyła granice Małopolski i Wołynia. Wśród tych, którzy ubiegali się o jego wstawiennictwo, było wielu żołnierzy, co podkreśla duchową rolę, jaką Jan odgrywał w czasach zagrożeń. Prawdziwym zwieńczeniem jego kultu stała się beatyfikacja w 1733 roku, zaś po latach licznych cudów przypisywanych jego wstawiennictwu, święty Jan z Dukli doczekał się kanonizacji w 1997 roku przez Jana Pawła II w obecności tysięcy pielgrzymów. 

Patrząc na życiorys świętego Jana z Dukli, możemy dostrzec pewien uniwersalny wzorzec: często historia świętych, nawet jeśli pozornie cicha, staje się elementem większego procesu. Jan, poprzez swoje oddzielenie od świata, a następnie powrót do wspólnoty, jest przykładem chrześcijańskiej drogi, gdzie kontemplacja i asceza poprzedza akt i sprawczość. W jaki sposób jego decyzja o wycofaniu się w samotność, a następnie powrót do działania wspólnotowego, odzwierciedla głębsze zrozumienie chrześcijańskiej filozofii politycznej? Czy jego postawa – od pustelnika do patrona miast, wspólnoty Rzeczypospolitej Obojga Narodów – może stać się drogowskazem dla współczesnych chrześcijan? A może to historia o tym, jak odnaleźć duchowe znaczenie w czasach kryzysu i zamętu? To są sprawy, które stawiamy w centrum tego numeru.

Jan Czerniecki

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury

05 znak uproszczony kolor biale tlo RGB 01


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.