Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

10. STRACHOWSKI // KOSTRZYŃSKA-MIŁOSZ // Meble PRL-u: modernizacja z drugiej ręki?

10. STRACHOWSKI //  KOSTRZYŃSKA-MIŁOSZ // Meble PRL-u: modernizacja z drugiej ręki?

Czy rok 1945 stanowi cezurę w rodzimym meblarstwie, jak projektanci radzili sobie z niedoborami materiałów w PRL-u i dlaczego polski new look – wbrew obiegowej opinii – nie był wyjątkowy rozmawia Michał Strachowski z prof. Anną Kostrzyńską-Miłosz.

Często można spotkać się z opinią, że twórcy i intelektualiści z naszej części Europy, aby zyskać zainteresowanie w artystycznych centrach skazani są na powielanie stereotypowych wyobrażeń o niej. Stąd miała się brać niegdysiejsza popularność wiejskich scen Chełmońskiego we Francji i Ameryce czy sukces polskiego pawilonu na paryskiej wystawie w 1925 r. Na rewersie tego starannie wypracowanego wizerunku własnej „egzotyczności”, a czasem wręcz „orientalności”, miałby się znajdować lęk przed roztopieniem tego, co „lokalne” w tym, co „uniwersalne”; strach przed tym, że język nowoczesności będzie tylko jeden.

Sugestywność tego obrazu przesłania jego krzywdząco upraszczający charakter. Dobrze to ilustruje przykład wzornictwa doby PRL-u. Renoma Cepelii nie brała się jedynie z potrzeby utwierdzenia się zachodniego odbiorcy w przekonaniu o wtórności polskiej kultury. Wręcz odwrotnie – inspirowane sztuką ludową meble cenione były za jakość, odmienność i świeżość. Co prawda fotelem RM58 zachwycił się sam Le Corbusier, lecz był to raczej wyjątek. Oryginalność, którą krępowały normatywy i niedobory, nie musiała wcale przychodzić z naśladowaniem skandynawskich czy francuskich wzorów.

Czy jesteśmy zatem skazani albo na wieczny powrót tego samego albo nowoczesność z drugiej ręki? Prace współczesnych polskich projektantów, jak dmuchane meble Oskara Zięty, pokazują, że to fałszywa alternatywa. Nowoczesność okazała się bowiem wielojęzyczna, a twórcy – oswobodzeni z ograniczeń i powinności – stworzyli jeden z jej idiomów.

O tym, czy rok 1945 stanowi cezurę w rodzimym meblarstwie, jak projektanci radzili sobie z niedoborami materiałów w PRL-u i dlaczego polski new look – wbrew obiegowej opinii – nie był wyjątkowy rozmawiałem z prof. Anną Kostrzyńską-Miłosz. 

Obserwuj nas na: YouTubeSpotify i na wielu innych platformach.

Podobają Ci się podcasty Teologii Politycznej?
Serdecznie zachęcamy do wsparcia naszych nagrań.


Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.