Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Modernizacja po rosyjsku [TPCT 290]

Modernizacja po rosyjsku [TPCT 290]

W jaki sposób rosyjska modernizacja wpływa na jej dzieje, ale też implikuje zmianę poza jej obrębem? Czym było wchodzenie Rosji w nowoczesność i jak kształtowała się ona przez kolejne stulecia? Czy można mówić o rosyjskiej idei modernizacji, a jeżeli tak, to czym ona jest? Te kwestie stawiamy w centrum tego numeru.

Modernizacja ma różne oblicza. Właściwie każde państwo przechodziło, przeprawia się i zmaga z wejściem w nowoczesność – próbą skrojenia szaty, która będzie możliwie jak najlepiej współpracować z ciałem. Można by zaryzykować stwierdzenie, że poszukiwanie złotego runa nowoczesności – udanej modernizacji – to jest wielka wyprawa państw, próbujących zmierzyć się z pewną wizją, często sięgając różnych środków, a niekiedy zaprzeczając własnej tradycji – idąc na skróty, sprzymierzając się mroczną Medeą. Czy nowoczesność może być nieudana i wypaczona? Sięgnijmy to Piotra I Romanowa, zwanego Wielkim, aby zobaczyć źródła rosyjskiego zmagania z nowoczesnością, próby wejścia w krwioobieg europejski i ustanowienia pewnego wzoru nowoczesnego państwa, niekiedy wielkim kosztem. Czym była i jest rosyjska modernizacja? Co historia i współczesność może nam powiedzieć o jej kierunkach, ale i źródłach?

Wszyscy to pamiętamy. Piotr Wielki i słynna wyprawa do państw Zachodu: Prus, Holandii, Anglii, Austrii i Rzeczypospolitej, która obfituje szeregiem reform całego państwa, począwszy od armii wzoru zachodniego z poborem, budową floty, przez reformy administracyjne sięgające miast i tworzenia nowych guberni, zasadniczą reformę cerkwi prawosławnej z ustanowieniem Świątobliwego Synodu Rządzącego ze świeckim oberprokuratorem, z dalszymi reformami podatkowymi i gospodarczym merkantylizmem, dalej idąc z tabelą rang czy zmianami w delikatnej sferze kultury. Te wszystkie przekształcenia nacechowane zapatrzeniem się we wzorce społeczeństw i państw Zachodu, były wielkim wołaniem o wydostanie się ze strefy azjatyckiej ku Europie. Projektem, który miał być oknem na świat nowoczesności, była „budowa-symbol” Petersburg – nowa stolica, zrywająca z moskiewską koncepcją nie tylko architektoniczną, ale w sensie szerszym – także kulturową. W obrębie jednego pokolenia Rosja przechodziła prawdziwy wstrząs, które miały mieć daleko idące konsekwencje. 

Dzisiejsi Eurazjaci są doskonałymi spadkobiercami słowianofilów, z kolei demokraci tymi, którzy trzymają w szufladach papiery spadkowe dawnych okcydentalistów

Ten swoisty konstruktywistyczny przewrót modernizacyjny wyłonił Rosję nieco przetrąconą z pozornie ustalonym centrum, którym była silnie umocowana władza carska, a jednocześnie pozbawionego własnego kultowego środka, które teraz zostało zakotwiczone daleko poza jej granicami. W ten sposób ugruntowało się podglebie wielkiego intelektualnego sporu w jej obrębie, z silnym podziałem na okcydentalistów – swoistych spadkobierców tradycji reform Piotra I oraz słowianofilów, którzy źródeł mocy rosyjskości upatrywali nie w kopiowaniu rozwiązań Zachodu, lecz w obrębie własnych tradycji. To właśnie przez cały XIX wiek inteligencja rosyjska dzieliła się na zapadników i słowianofilów. Dzisiejsi Eurazjaci są doskonałymi spadkobiercami słowianofilów, z kolei demokraci tymi, którzy trzymają w szufladach papiery spadkowe dawnych okcydentalistów. 

Jednak rosyjska modernizacja nie ogranicza się jedynie do długofalowego w skutkach procesu reform Piotra I. Trzeba przecież pamiętać, że pojęcie nowoczesności jest kluczem do zrozumienia, czym był marksizm i komunizm. Wyłonił się on w rzeczywistości, która została już sformatowana przez ducha postępu i pozytywizmu – jasno definiujących zarówno rolę człowieka, jak i specyficznie skrojoną racjonalność. To właśnie system kapitalistyczny i związane z nim społeczeństwo przemysłowe stały się elementami, które budowały świat końca XIX i początku XX wieku. To nie jest przypadek, że druga rewolucja przemysłowa, która przemieniała świat w wielką fabrykę ze wszystkimi tego konsekwencjami – zaczęła wyłaniać swoje polityczne reprezentacje. Jeżeli w ten sposób spojrzymy na rewolucję bolszewicką, to z łatwością  dostrzeżemy stojącą za nią ideę spełnianej modernizacji – w której maszyneria państwa jest kierowana przez proletariacką siłę. Rosja na nowo spróbowała zreformować się podług zachodniej recepty: jak to ujął Cat-Mackiewicz: „Bolszewizm jest niewątpliwie zapadniczestwem. Ojcem jego był Marks i książki niemieckie czytane przez studentów w niebieskich mundurach i z guzikami o dwugłowych orłach. Lecz bolszewizm jest przede wszystkim Smierdiakowem, zjawiskiem, zrodzonym z sodomii pijanego intelektu z histerią chamstwa”.

W jaki sposób rosyjska modernizacja wpływa na jej dzieje, ale też implikuje zmianę poza jej obrębem? Czym było wchodzenie Rosji w nowoczesność i jak kształtowała się ona przez kolejne stulecia? Czy można mówić o rosyjskiej idei modernizacji, a jeżeli tak, to czym ona jest? Te kwestie stawiamy w centrum tego numeru.

Jan Czerniecki
Redaktor naczelny

belkaNOWAtygodnikowa


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych 52 numerów TPCT w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.