Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Małgorzata Konarska: Tajemnica w ciele ukryta

Małgorzata Konarska: Tajemnica w ciele ukryta

Jezus Chrystus wydał samego siebie i dlatego tak bardzo był człowiekiem. Wydał w ciele. Człowiek jest odpowiedzią Chrystusa, kiedy w jego miłości erotycznej coraz bardziej dochodzi do głosu miłość agape, kiedy kocha całym ciałem – pisze dr Małgorzata Konarska w „Teologii Politycznej Co Tydzień”: Wcielenie. Zbawienny paradoks”.

Podobno współczesnemu człowiekowi brakuje odniesień tych pionowych, wertykalnych i tych horyzontalnych. Podobno dlatego tak trudno mu pracować wyobraźnią. Jest ona bowiem psychiczną aktywnością, władzą poznawczą mającą swoje źródło w zmysłach, która tworzy odniesienia pionowe i poziome, pozwala umiejscawiać rzeczy i zjawiska w przestrzeni i czasie, choć one same ze swej natury funkcjonują poza tymi odniesieniami. Uaktywniona w przestrzeni wiary czy teologii może wspomóc proces przyswajania treści coraz bardziej abstrakcyjnych dla współczesnego człowieka. Bo cóż ma współczesny człowiek począć z tajemnicą Wcielenia Boga? Czy wyobraźnia może to ogarnąć? Czy może dać jakieś odniesienia? Czy człowieka, który i tak miewa problemy z wyobraźnią, można narażać na taki szok, że skoro Bóg jest Ciałem, to Ciało jest przestrzenią Boga?

Wcielenie – prawda o człowieku

Z jednej strony chrześcijaństwo odnosi całą historię do jednego wydarzenia, rozgrywającego się w konkretnym miejscu i czasie, do śmierci i zmartwychwstania, którego preludium jest Wcielenie, a więc fakt posiadania Ciała przez Boga, więcej: bycia też Ciałem. Z drugiej Galilejczyk często zdaje się ponosić klęskę w starciu z Dionizosem – religia wielbiąca Boga-człowieka przegrywa (?) z „religią” wielbiącą człowieka-boga i bezpodmiotowe ciało. Czy jest tak, jak pisał Lewis: „kiedy ludzie mówią, że Chrystus zstąpił z nieba, mają niejasne wyobrażenie czegoś zstępującego czy opadającego z nieba na dół. Kiedy mówią, że Chrystus jest Synem Boga Ojca mogą wyobrażać sobie dwie ludzkie postacie, z których jedna wygląda raczej na starszą od drugiej”[1]? Czy jeśli Chrystus  w naszym Jego pojmowaniu zatraca swoją zmysłowość, cielesność, czy człowiek także jej nie zatraca? Pokusa arianizmu wydaje się ciągle aktualna: zachować za wszelką cenę czystość Boga, aby człowiek nie musiał czuć się zbyt wywyższony i przez to obarczony odpowiedzialnością wielkości. Bóg przecież nie mógł chcieć być człowiekiem, mieć ciała, przyjąć ciała, odczuwać ciała. Wiara we Wcielenie jest naiwnością. A jeśli jednak nie jest? Co wtedy? Jeśli arianie naprawdę się mylą? Czy naprawdę jesteśmy w stanie nie ulec pokusie odarcia Boga z Ciała?

Tylko taki Bóg, który wie, co to znaczy być człowiekiem (z ciałem) może poruszyć wyobraźnię i zmysły

Tylko taki Bóg, który wie, co to znaczy być człowiekiem (z ciałem) może poruszyć wyobraźnię i zmysły. Tylko taki Bóg sprawia, że człowiek przestaje być istotą absurdalną: „człowiek, istota absurdalna, nie jest już absurdalny. Człowiek, istota pozbawiona nadziei, nie jest już bez nadziei; możemy się cieszyć. On nas kocha – Bóg kocha nas tak, że Jego miłość stała się ciałem i pozostaje ciałem”[2]. Stając się człowiekiem mówi do niego w sposób najbardziej bezinteresowny, na jaki stać tylko Boga: „dobrze, że istniejesz, zapragnąłem być taki, jak ty, być podobnym także cieleśnie”. We Wcieleniu Bóg obalił wszystkie fałszywe wyobrażenia na swój temat i na temat człowieka (arianizm, doketyzm, manicheizm, gnozę). Dał nowe rozumienie ciała, zmysłów i miłości. Jezus z miłości wychodzi ku człowiekowi i dzięki temu zstąpieniu człowiek staje się człowiekiem, Bóg staje się ciałem, aby człowiek odzyskał ciało. Odarcie Boga z Ciała, odziera z ciała człowieka, nawet pozornie przekonanego, że go ma.

Wcielenie – prawda o erosie

Jak odzyskać ciało? Ciało często kłopotliwe, niepoddające się kontroli, nieprzewidywalne w reakcjach. We Wcieleniu Bóg jako pierwszy złączył miłość-agape i miłość-eros. Nie tylko ogarnął ciało agapicznie (eros wyraża się w ciele), ale i agape ogarnął ciałem, pozwolił się agape wyrazić w erosie: „ w erotycznym wstrząsie i zachwycie coś staje się dla nas dostępne, że istotnie jest nam przeznaczone coś, co nieskończenie przekracza to, o co pierwotnie pozornie chodzi”[3]. W ciele jest ukryta obietnica, eros jest obietnicą, wstępem do tego, o co naprawdę chodzi. Pieper wyraża to w taki sposób: „kto nazywa eros siłą pośredniczącą, która łączy to, co najniższe w człowieku, z tym, co najwyższe, i wiąże ze sobą to, co naturalne, to, co zmysłowe, to, co etyczne, to, co duchowe; siłą, która nie dopuszcza do wzajemnej izolacji tych czynników, która sprawia, ze wszystkie postaci miłości, od pociągu seksualnego aż do agape, zachowują prawdziwe człowieczeństwo – ten uświadomił sobie, że nie można wykluczyć żadnego z tych elementów jako czegoś, co nie przystoi człowiekowi, a raczej, że wszystko do niego należy”.[4] Pogląd, jakoby człowiek mógł zupełnie bezinteresownie kochać Boga i nie patrzeć na swoje potrzeby, jest nieliczeniem się z tym, kim człowiek realnie jest. Jeśli człowiek pragnie miłości, to eros dynamizuje człowieka w dążeniu do tego spełnienia. W miłości erotycznej człowiek krzyczy za spełnieniem i za zjednoczeniem. Mistycy wyrażają takie prawdy również w odniesieniu do Boga.

Odarcie Boga z Ciała, odziera z ciała człowieka, nawet pozornie przekonanego, że go ma

W Jezusie miłość erotyczna zyskała nowy wymiar. „Bóg nas kocha, pozwala, że możemy zobaczyć  i odczuć Jego miłość i z tego pierwszeństwa miłowania ze strony Boga może, jako odpowiedź, narodzić się miłość również w nas”. (DC, nr 17). Miłość taka będzie zawsze miłością ludzką, osadzoną w zmysłach, ciele, potrzebującą ciała. Będzie dążyła do zjednoczenia z tym/Tym, kogo kocha. A to zjednoczenie najpełniej zrealizuje się w miłości erotycznej. Oczywiście miłość erotyczna współgra z miłością agape i ostatecznie się w nią przemienia – „człowiek bowiem jest tym bardziej sobą, im bardziej jest dla drugiego. Przez to tylko dochodzi do siebie, że odchodzi od siebie. Staje się sobą tylko przez kogoś drugiego i przez byt przy kimś drugim”.[5] Człowiek jest przeznaczony dla życia ku Komuś, dla kogoś, kto całkowicie go wypełni, „dla tego drugiego, prawdziwie drugiego, dla Boga; jest tym bardziej sobą, im bardziej jest przy kimś całkowicie innym, przy Bogu.” [6] Jezus Chrystus wydał samego siebie i dlatego tak bardzo był człowiekiem. Wydał w ciele. Człowiek jest odpowiedzią Chrystusa, kiedy w jego miłości erotycznej coraz bardziej dochodzi do głosu miłość agape, kiedy kocha całym ciałem.

Benedykt XVI w Deus caritas est nie zapomina, że człowiek pozostaje człowiekiem i nie może tylko dawać, musi również otrzymywać (DC, nr 7). Gdzie indziej czytamy: „człowiek staje się sobą nie przez to, co czyni, lecz przez to, co otrzymuje. Musi oczekiwać na dar miłości i nie może otrzymać miłości inaczej niż jako dar. Nie można jej zrobić samemu, bez drugiego; trzeba na nią czekać, pozwolić dać ją sobie. I można stać się człowiekiem tylko przez to, że się zostanie pokochanym, że się pozwoli pokochać”[7]. Droga wiedzie od Wcielonego Boga Jezusa do człowieka. Najpierw przyjąć dar bycia pokochanym w Ciele, potem kochać przez ciało. Bóg ma swój obraz, jest nim człowiek.

dr Małgorzata Konarska

[1] C. S. Lewis, Cudy. Wprowadzenie ogólne, tłum. S. Pacuła, Warszawa 1958, s. 111.

[2] J. Ratzinger, Bóg Jezusa Chrystusa, tłum. J. Zychowicz, Kraków 2006, s. 84.

[3] J. Pieper, O miłości, nadziei i wierze, tłum. I. Gano, K. Michalski, Poznań 2000, s. 117.

[4] Tamże, s.124.

[5] J. Ratzinger, Wprowadzenie w chrześcijaństwo, tłum. Z. Włodkowa, Kraków 1996, s.227.

[6] Tamże.

[7] Tamże, s. 260.


Jeżeli podobał się Państwu ten artykuł?

Proszę pamiętać, że Teologia Polityczna jest inicjatywą finansowaną przez jej czytelników i sympatyków. Jeśli chcą Państwo wspierać codzienne funkcjonowanie redakcji „Teologii Politycznej Co Tydzień”, nasze spotkania, wydarzenia i projekty, prosimy o włączenie się w ZBIÓRKĘ.

Każda darowizna to nie tylko ważna pomoc w naszych wyzwaniach, ale również bezcenny wyraz wsparcia dla tego co robimy. Czy możemy liczyć na Państwa pomoc?

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.