Człowiekowi sprawiedliwemu, prowadzącemu życie w łasce Boskiej i działającemu przez odpowiednie cnoty, potrzeba owych siedmiu darów, które właściwie nazywają się darami Ducha Świętego. Dzięki ich dobrodziejstwu duch zostaje oświecony i przygotowany, by łatwiej i skuteczniej poddawał się Jego głosom i pobudzeniom – z okazji Uroczystości Zesłania Ducha Świętego przypominamy fragment encykliki Ojca Świętego Leona XIII „Divinum Illud” dotyczącej tej tematyki.
Zamieszkiwanie Ducha Świętego w pobożnych duszach na wiele sposobów pociąga za sobą hojne niebieskie dary. (…) W darach tych zawierają się owe tajemne ostrzeżenia i poruszenia, które przez pobudzenie Ducha Świętego powstają w umysłach i duszach. Gdy zaś ich braknie, nie ma nawet początku dobrego życia ani postępów, ani zbawienia wiecznego. Ponieważ głosy te i poruszenia powstają w duszach w sposób ukryty, dlatego na stronicach Pisma św. nieraz są porównania do tchnienia wiatru, zaś Doktor Anielski świadomie je przypisuje odruchom serca, którego cała siła ukrywa się w ożywiającym je: „Serce wywiera jakiś ukryty wpływ i dlatego Duch Święty jest porównywany do serca, które niewidzialnie ożywia i jednoczy Kościół".
Dzięki dobrodziejstwu darów Ducha Świętego duch zostaje oświecony i przygotowany, by łatwiej i skuteczniej poddawał się Jego głosom i pobudzeniom
Ponadto człowiekowi sprawiedliwemu, prowadzącemu życie w łasce Boskiej i działającemu przez odpowiednie cnoty (...), potrzeba owych siedmiu darów, które właściwie nazywają się darami Ducha Świętego. Dzięki ich dobrodziejstwu duch zostaje oświecony i przygotowany, by łatwiej i skuteczniej poddawał się Jego głosom i pobudzeniom. Dary te są zresztą tak skuteczne, że prowadzą ducha do szczytu świętości i do takiej doskonałości, że dzięki niej mogą trwać, jakkolwiek doskonalej, w samym królestwie niebieskim. Pod wpływem tych charyzmatów duch zostaje pobudzony i nakłoniony do pragnienia i osiągania błogosławieństw ewangelicznych, które rozkwitają bujnie jak kwiaty na wiosnę – znaki i zapowiedź szczęścia mającego trwać wiecznie. Szczęśliwe są wreszcie owoce pełne wszelkiej słodyczy i wesela, które wylicza apostoł, a które sprawiedliwym ludziom Duch Święty rodzi i ukazuje już w tym życiu i takimi winni być przez Ducha, „który jest w Trójcy radością rodzącego i zrodzonego, napełniając wszystkie stworzenia ogromną szczodrobliwością i hojnością”.
Tak więc Duch Boży pochodzący od Ojca i Syna w wiecznej światłości samej świętości ukazał się pod osłoną obrazów w Starym Testamencie, następnie wylał wielką swą obfitość na Chrystusa i jego ciało mistyczne, którym jest Kościół, zaś ludzi popadających w przewrotność i zepsucie swoją obecnością i łaską tak zbawiennie przywołał do dobra, aby już nie jak ziemianie z ziemi lecz jak niebianie z nieba znali i pragnęli czegoś całkiem innego.
Fragment encykliki Leona XIII „Divinum Illud" (1897 r.)
Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!