Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Chadecja bez treści

Chadecja bez treści

Sceny polityczne państw zachodniej Europy przypominają dziś pole bitwy, na którym toczą się walki pozycyjne. Po ogłoszeniu przez Angelę Merkel rezygnacji z przewodnictwa CDU Niemcy wchodzą w podobną fazę politycznego zamętu – pisze prof. Marek A. Cichocki w felietonie na łamach „Rzeczpospolitej”.

W Niemczech toczy się właśnie walka o uporządkowane przekazanie rządów.

W większości państw Europy Zachodniej mamy dziś do czynienia z rozpadaniem się dotychczasowych partyjnych struktur władzy. Po brexicie tradycyjne partie polityczne, konserwatyści i laburzyści, walczą o przetrwanie. We Francji Macron doszedł do władzy, dokonując całkowitej destrukcji tradycyjnej francuskiej sceny politycznej. We Włoszech, gdzie po Berlusconim stabilność rządzenia gwarantowali brukselscy nominaci, do władzy doszli skrajni populiści, a w Holandii Mark Rutte utrzymał się przy władzy, tworząc kordon sanitarny wszystkich partii przeciwko Wildersowi.

Sceny polityczne państw zachodniej Europy przypominają dziś pole bitwy, na którym toczą się walki pozycyjne. Po ogłoszeniu przez Angelę Merkel rezygnacji z przewodnictwa CDU Niemcy wchodzą w podobną fazę politycznego zamętu. Obecnie liczą się dwaj najpoważniejsi kandydaci na jej miejsce: Friedrich Merz i Annegret Kramp-Karrenbauer. Ta ostatnia uważana jest za „klona” Merkel i bez wątpienia kanclerz, która już ogłosiła, że chce rządzić do końca kadencji, najchętniej widziałaby ją w fotelu szefa partii. Merz jest dawnym adwersarzem Merkel, wysłanym za karę na przedwczesną polityczną emeryturę, który szuka z pewnością rewanżu. Co istotne, jest wspierany przez Wolfganga Schäublego, który może liczyć po cichu na to, że zastąpi Merkel jako „przejściowy” kanclerz.

Sceny polityczne państw zachodniej Europy przypominają dziś pole bitwy, na którym toczą się walki pozycyjne

To wszystko są istotne personalne roszady, ale wyrażają one problem o wiele ważniejszy – mianowicie konieczność zmian w życiu politycznym Niemiec. Najważniejszym pytaniem tutaj jest pytanie o przyszłość chadecji, bez której dotychczasowy system polityczny ulegnie destrukcji. Postpolityka, której mistrzynią była Merkel, odarła tradycyjną chadecję z jakiejkolwiek ideowej treści. Dlatego jej następcy, Merz, Kramp-Karrenbauer czy kto inny, będą musieli przywrócić niemieckiej polityce treść i wyjść poza pusty frazes „więcej Europy”.

Czy to dobrze dla nas w Polsce? Chcemy, by Polska i Europa zmieniały się politycznie, ale to oznacza także nieuchronne zmiany w Niemczech. Zwykle przeważa lament, że nikt nie będzie dla nas tak korzystny jak Merkel. Ale przecież polityka nigdy nie jest bezalternatywna i pozwala nam szukać korzyści w nowych sytuacjach.

Felieton ukazał się w dzienniku „Rzeczpospolita”


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych 52 numerów TPCT w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.