Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Kinga Dygulska-Jamro: Dzień, w którym narodził się Budda

Urodziny Buddy to w Korei Południowej jedno z największych świąt religijnych

 

Urodziny Buddy to w Korei Południowej jedno z największych świąt religijnych

Ōsmego dnia czwartego miesiąca księżycowego, czyli 10 maja, Koreańczycy obchodzili Puch'onim Osin Nal, Dzień Przyjścia Buddy.  To najhuczniej obchodzone święto religijne w Korei, która jako jedyny kraj na Dalekim Wschodzie podniosła je do rangi święta państwowego.

Miliony ludzi biorą udział w ulicznych paradach i festiwalach. Seul tonie w lampionach w kształcie kwiatów lotosu, które - jak mówi legenda - rozkwitały pod stopami małego Buddy. Koreańskie świątynie rozbrzmiewają dźwiękiem sutr, pielgrzymi całymi rodzinami przekraczają ich progi w poszukiwaniu wewnętrznej harmonii. Większość świątyń położona jest w górach i tam właśnie udają się wierni, by dokonać symbolicznego gestu obmycia wodą figurki małego Buddy na kwiecie lotosu, pomedytować, wysłuchać porad mnichów i świątecznego kazania. Wierni składają w tym dniu ofiary za swoich bliskich; intencje wypisują na specjalnych kartach i mocują pod lampionami, które po zachodzie słońca rozbłysną światłem.

Do świątyni należy przyjść w odświętnym, najlepiej narodowym, stroju i wejść boso bocznymi drzwiami, by złożyć głęboki pokłon przed posągiem Buddy. Jest to w istocie gest szacunku dla samego siebie. Buddą może bowiem zostać każdy, a drogą wiernych jest samodoskonalenie. "Buddha" w sanskrycie oznacza "przebudzony", "oświecony". Buddyzm, chrześcijaństwo, szamanizm i konfucjanizm spełniają w życiu Koreańczyków różne funkcje, a wyznawanie jednej religii nie wyklucza innej. Buddyzm wpisują w ankietach nawet ateiści, traktując go bardziej jako filozofię niż religię.

Przynależność religijną deklaruje w Korei Południowej niewiele ponad 50 proc. z 46 mln mieszkańców. Połowa z nich uznaje się za buddystów. W obchodach Dnia Narodzin Buddy uczestniczy jednak dużo więcej ludzi, przede wszystkim ze względu na atrakcyjność tego święta. Przed seulskim ratuszem od miesiąca stoi gigantyczny, podświetlany, różowy kwiat lotosu, w szkołach dzieci uczą się robić lampiony, a ulice i stragany są udekorowane lotosowymi girlandami. Ci sami ludzie będą później obchodzić Boże Narodzenie. Obydwa dni są wolne od pracy, a motto Koreańczyków brzmi: "Nie wolno zmarnować żadnej okazji do świętowania".

Korea przejęła buddyzm z Indii, za pośrednictwem Chin. Król koreańskiego królestwa Paekche w 545 roku wysłał poselstwo do Kimmei, cesarza Japonii, ofiarowując mu sutry i posąg Buddy. W tamtym czasie w Japonii podczas pogrzebów miano zwyczaj składać ofiar z ludzi. Jako że buddyzm łagodzi obyczaje, rok później Kimmei zakazał tych praktyk. Japonia wprawdzie do dziś kultywuje stare tradycje, jednak, podobnie jak w Chinach, świątynie zamieniają się tu stopniowo w muzea, a ofiary - świeże arbuzy, melony i ciasta ryżowe - zastępuje się plastikowymi imitacjami. Narodziny Buddy są obchodzone w małych wspólnotach i nie urastają, jak w Korei, do sprawy rangi narodowej.

Budda jest postacią historyczną. Nazywał się Siddharta Gautama i był synem władcy małego królestwa Kapilavastu. Urodził się prawdopodobnie w 560 roku p.n.e. w Lumbini na północy starożytnych Indii, w dzisiejszym Nepalu. Imię Siddhartha oznacza "ten, który osiągnął cel". Tytuł "Budda" przypisywany jest Siddharcie jako określenie stanu, jaki osiągnął.
Buddyści deklarują chęć kierowania się takimi wartościami jak Siddharta, który zrezygnował z doczesnych przyjemności dla odnalezienia sensu życia. Opuścił królestwo, żonę, syna, by wieść żebracze życie. Spędził lata na medytacji, zdobył wielu uczniów. Wychowany w tradycji hinduizmu, jest uznawany za jego reformatora. Szukał sposobu na uwolnienie duszy od cierpień tego świata, które - jak twierdził - biorą się z wygórowanych pragnień. Jego nauki przybrały charakter misyjny, a on sam stał się twórcą nowej religii, która miała ogromny wpływ na bieg historii. Zmarł w wieku 80 lat.

Buddyzm przetrwał w dwóch odmianach: tradycyjnej (Theravada) oraz zliberalizowanej (Mahayana). Pierwsza obowiązuje na Sri Lance, w Birmie, Tajlandii, Kambodży i Laosie. Mahayana przyjęła się w Chinach, Tybecie (odmiana Vajrayana, później buddyzm lamajski), Korei, Japonii, Wietnamie, Mongolii, Nepalu i Bhutanie.

 

Kinga Dygulska-Jamro


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wydaj z nami

Wydaj z nami „Herezję sekularności” Piotra Popiołka
Pierwsza polska monografia koncepcji Radykalnej Ortodoksji Johna Millbanka
Brakuje
Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.