Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Karol Grabias: Na rozdrożach niepodległości. Recenzja książki „Przewrotu w Polsce” Jędrzeja Moraczewskiego

Karol Grabias: Na rozdrożach niepodległości. Recenzja książki „Przewrotu w Polsce” Jędrzeja Moraczewskiego

Książka „Przewrót w Polsce" autorstwa samego Moraczewskiego stanowi jeden z najważniejszych dokumentalnych zapisów wrzenia, jakie charakteryzowało życie polityczne i społeczne w Polsce na kilka miesięcy przed i po 11 listopada 1918 roku – pisze Karol Grabias na łamach „Teologii Politycznej Co Tydzień: „Moraczewski. Niepodległość polskiej lewicy”.

Mówiąc o ojcach-założycielach polskiej niepodległości jednym tchem wymawiamy zwykle: Piłsudski, Dmowski, Paderewski, Daszyński, Korfanty, Witos… Postacią, która zaginęła w meandrach pamięci historycznej – a która na równi z nimi stała w pierwszych szeregach sporów, walk i starań o odbudowę Rzeczypospolitej z gruzów, w jakich I Wojna Światowa pozostawiła kontynent europejski – jest Jędrzej Moraczewski. Sylwetka pierwszego premiera II RP – jeśli za przejściowe i niekonsensualne uznamy stanowisko Ignacego Daszyńskiego w Rządzie Lubelskim –  a jednocześnie jednego z najbliższych współpracowników Marszałka, PPS-owca i lidera powołanego przez niego Konwentu Organizacji A, została przypomniana szerszym kręgom odbiorców dzięki staraniom Muzeum Historii Polski.

Bez wsparcia takich ludzi jak Ty, nie mógłbyś czytać tego artykułu.
Prosimy, kliknij tutaj i przekaż darowiznę w dowolnej wysokości.

Wydana w ramach serii „100-lecie niepodległości. Wspomnienia i pamiętniki" – dzięki której do naszych rąk trafiły m.in. nowe nakłady Pamiętników Ignacego Daszyńskiego czy Moich wspomnień Stanisława Wojciechowskiego – książka Przewrót w Polsce autorstwa samego Moraczewskiego stanowi jeden z najważniejszych dokumentalnych zapisów wrzenia, jakie charakteryzowało życie polityczne i społeczne w Polsce na kilka miesięcy przed i po 11 listopada 1918 roku – w dniu, w którym Rada Regencyjna przekazała władzę przybyłemu przed chwilą do Warszawy Piłsudskiemu. Władzę, którą za chwilę miał przekazać Jędrzejowi Moraczewskiemu.

Powierzona Moraczewskiemu przez Marszałka misja obejmowała stworzenie podwalin polskiej demokracji w trzech dawnych zaborach

To w nim Marszałek pokładał największe nadzieje na ustabilizowanie niepewnej sytuacji w Rzeczypospolitej wyłaniającej się z powojennego i pozaborowego chaosu. Powołany przez inżyniera kolejowego z Galicji rząd miał zdobyć szersze poparcie społeczne niż wyłącznie socjalistyczny gabinet Daszyńskiego, który spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem – a nawet próbą przewrotu – ze strony Narodowej Demokracji. Powierzona Moraczewskiemu przez Marszałka misja obejmowała stworzenie podwalin polskiej demokracji w trzech dawnych zaborach: a więc ustanowienie sprawiedliwego systemu wyborczego i zapanowanie nad spowodowaną przez bandy rabunkowe – autoramentu austriackiego, niemieckiego i rodzimego – ruiną państwa.

Moraczewski odniósł umiarkowany sukces. W jego rządzie zasiedli, oprócz PPS-owców, również zwolennicy ruchu ludowego

Jak pokazała historia, Moraczewski odniósł umiarkowany sukces. W jego rządzie zasiedli, oprócz PPS-owców, również zwolennicy ruchu ludowego – zarówno postępowi „Wyzwoleńcy”, jak i bardziej konserwatywni stronnicy Wincentego Witosa oraz politycy pomniejszych frakcji. Nie udało mu się jednak przekonać ND-ków, którzy, mimo zaproszenia, odmówili udziału w budowaniu rządu z przewagą socjalistów i włączyli się dopiero do powołanego dwa miesiące później rządu Ignacego Paderewskiego. Niechęć prawicy budził szeroko zakrojony program reform społecznych – uchwalonych wbrew zaleceniom Piłsudskiego – obejmujących reformę rolną, legalizację związków zawodowych i prawa do strajku, ośmiogodzinnego dnia pracy czy też przyznanie praw wyborczych kobietom. Dodatkową okolicznością niesprzyjającą jego gabinetowi był brak zaufania ze strony państw zachodnich: Ententa niezbyt przychylnie patrzyła na dawnych sojuszników państw centralnych.

Wstęp i przypisy Nałęcza czynią Przewrót w Polsce solidnym, krytycznie opracowanym materiałem historycznym

Sięgający po Przewrót w Polsce czytelnik dostaje w swoje ręce nie tylko atrakcyjnie wydany, choć doskonale znany historykom, dokument źródłowy znajdujący się tak blisko pulsu czasów odzyskiwania niepodległości, jak to tylko możliwe. Wydane przez MHP dziełko – bo tekst źródłowy stanowi niecałe sto dwadzieścia stron – jest opatrzone dość obszernym wstępem Tomasza Nałęcza, rozbudowanymi przypisami oraz wzbogacone o ważne dla epoki addenda: m.in. Odezwę rządu lubelskiego czy Manifest rządu Moraczewskiego. To właśnie jednak wstęp i przypisy Nałęcza czynią Przewrót w Polsce solidnym, krytycznie opracowanym materiałem historycznym.

Autor opracowania – oprócz przytoczenia ramowego biografii Moraczewskiego – wprowadza odbiorcę w historyczny kontekst powstania dzieła i polityczne uwikłania jego autora, który swoją relację napisał pod pseudonimem, markując w ten sposób jej bezstronność i dokumentalizm. Nałęcz wyłapuje z tekstu ideologicznie zniekształcone zapisy rodem z manifestu programowego PPS – jak choćby te dotyczące samorzutnie powstających milicji robotniczych – oraz nieuczciwości ze strony autora, wynikające z propagandowego charakteru dzieła i politycznej przynależności ich autora – a te popełnił niemal za każdym razem, gdy wspominał o roli, jaką odegrały w trakcie przełomu stronnictwa narodowe i konserwatywne. Nie można jednak ukrywać, że była to w ówczesnym, agonistycznym kontekście, praktyka powszechnie stosowana przez wszystkie strony politycznego sporu.

Rzetelne i krytyczne opracowanie, wysoka temperatura opisywanych przemian na ziemiach polskich i żywy, acz jednoznacznie ideowo nacechowany język autora sprawiają, że Przewrót w Polsce Jędrzeja Moraczewskiego stanowi fascynującą lekturę zarówno dla historyków, jak i pasjonatów historii II Rzeczypospolitej – lekturę, którą z pewnością warto – a nawet należy – skonfrontować z innymi dokumentami tak niezwykłej, a w gruncie rzeczy przecież nieodległej nam epoki.

Karol Grabias

Belka Tygodnik97


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych 52 numerów TPCT w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.