Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Jakub Dybek: Rozmowy polskie latem roku 2013

Jakub Dybek: Rozmowy polskie latem roku 2013

Trzydzieści lat minęło, odkąd rymkiewiczowski pan Mareczek z książki Rozmowy polskie latem roku 1983 przechadzał się po lasach Suwalszczyzny


Trzydzieści lat minęło, odkąd rymkiewiczowski pan Mareczek z książki Rozmowy polskie latem roku 1983 przechadzał się po lasach Suwalszczyzny

Snuł rozmyślania o polskiej przeszłości, bieżącej sytuacji politycznej i  tym, co przyniosą kolejne lata między Bugiem a Odrą. O czym rozmawiają, czym zajmują się podczas urlopu dzisiejsi Mareczkowie? Tym samym - Polską.

 Ale chodzą też na grzybobranie. O świcie, lasami Warmii i Mazur, dwu- trzyosobowe grupy tropicieli dorodnych borowików i podgrzybków, przechadzają się wśród sosen i kniei w poszukiwaniu co ładniejszych okazów. To się nie zmieniło. Ta sama poetyka błyskającego słonecznymi refleksami jeziora, wygrzewania się z książką w ręku na heblowanych deskach pomostu.

I ten sam niepokój, będący naszym udziałem trzydzieści lat wcześniej. Mimo, że pośród innych okoliczności, wśród na pozór innych Polaków, w innej - oczywiście - Europie.

Figura retoryczna - Pani Żabka

Poczekajmy do wieczora, a usłyszymy - przy ognisku, przy stole, na plaży - to samo napięcie, gdy zaczniemy rozmawiać o Polsce. A zaczniemy, zawsze zaczynamy. Mniej, bądź bardziej inteligentnie, bywa że pod kilkunastoprocentową impresją, ale zaczynamy. To też symptomatyczne, latem - podczas urlopu, w czasie wytchnienia. Zawsze również znajdzie się wśród nas interlokutorka w postaci pani Żabki z książki Rymkiewicza. Pani Żabki - amerykańskiej emigrantki, pochodzącej z Podola. Na swój sposób zatroskanej tym co “u was” w kraju, z dobroduszną pobłażliwością wypowiadającą się o naszej naturze:

“Jesteście śmieszni - mówi pani Żabka - z tym waszym mesjanistycznym przekonaniem, że macie obowiązek ocalenia Europy. (...) To wszystko, panie Mareczku, było dobre sto pięćdziesiąt lat temu. Choć już wtedy ten wasz mesjanizm był dość dziwacznym pomysłem i niewiele to miało wspólnego z ówczesnym stanem umysłów w Europie. Ale że teraz to wszystko tutaj odżyło, to jest po prostu śmieszne”.[1]

Osobliwy stan umysłu, powiada. Nieznośna mania zwracania się ku temu co minione. Jakbyśmy mówili innym językiem niż reszta świata, zatrzymali się w dziewiętnastym wieku, ugrzęźli w fikcyjnej problematyce, obserwując ginącą z pola widzenia Europę. A im bardziej dzień chyli się ku końcowi, tym klasyczniej zagrywa pani Żabka - mimo że PRL i okoliczności inne -  a przecież takie same jak dzisiaj. I który to rok? 1983 czy 2013?

“Już się poddaliście - mówi pani Żabka - przestaliście pracować, a to jest równoznaczne z kapitulacją. Powinniście się zabrać do pracy, bo zginiecie”.[2]

Do wyścigu cywilizacyjnego. Lepszych i tańszych odkurzaczy, smacznych papierosów i dobrego jakościowo obuwia. Dogonić, czyli uczepić się płaszcza starszego brata i podglądać “jak to się robi” i z czym się je. A pan Mareczek słucha tego wszystkiego, ale już w nim wrze, pod skórą zaczyna się taniec emocji. U naszego wakacyjnego pana Mareczka - gdzie skarpety do pół łydki i sandały, gdzie czapeczka z daszkiem na głowie, biały podkoszulek na ramiączka opinający brzuch (raczej z tych okrągłych), gdzie trójka dzieci do przypilnowania podczas zabaw nad brzegiem jeziora. I gdy nie wytrzyma, a nie wytrzyma, to w końcu wypali, nieopatrznie, droga pani Żabko, nie żeby urazić:

“Z produkcją pralek automatycznych i magnetofonów nie dajemy sobie rady, no to spróbujmy produkować wartości duchowe (...) pralki nas nie ocalą. A od tego, co wykonamy w sferze ducha, zależy, jak będzie nam się w tym kraju żyło za pięćdziesiąt czy za sto lat”.[3]

I tak to wygląda drodzy mesjaniści. Od trzydziestu, od stu trzydziestu lat. Taka nasza rola. Latem, podczas urlopu. W wakacje.

Jakub Dybek

[1] J.M.Rymkiewicz, Rozmowy polskie latem roku 1983, Warszawa 2009, s.162-163

[2] op.cit., s.165

[3] op.cit.,s. 166


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wydaj z nami

Wydaj z nami „Herezję sekularności” Piotra Popiołka
Pierwsza polska monografia koncepcji Radykalnej Ortodoksji Johna Millbanka
Brakuje
Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.