Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Cichocki, Gawin, Karłowicz o Mikołaju Koperniku

Cichocki, Gawin, Karłowicz o Mikołaju Koperniku

Trzeba też powiedzieć, że szczególnie w XIX i w XX wieku Kopernik służył jako postać ilustrująca pewien zasadniczy spór tożsamościowy Polaków z Niemcami. Spór oczywiście dotyczył tego, czy Kopernik był Niemcem, czy był Polakiem – mówił Marek A. Cichocki w programie „Trzeci Punkt Widzenia”.

Narrator: W tym roku, 19 lutego, obchodzimy 550 rocznicę urodzin jednego z najwybitniejszych Polaków – Mikołaja Kopernika. Urodził się w Toruniu. Był synem kupca krakowskiego. Kopernik został wysłany na studia do Krakowa. Później kontynuował studia na uczelniach włoskich – w Bolonii, Padwie i Ferrarze, gdzie studiował prawo i medycynę. Po powrocie z Włoch przez kilka lat mieszkał w Lidzbarku Warmińskim, gdzie rezydował jego wuj, który był biskupem warmińskim.

Najsłynniejszym dziełem Kopernika jest traktat „O obrotach sfer niebieskich”, który został opublikowany w 1543 roku. Kopernik przedstawił w nim teorię heliocentrycznej budowy układu słonecznego, burząc tym samym dotychczasowe poglądy. Według Kopernika to Ziemia i inne planety krążą wokół słońca, a nie słońce i planety wokół Ziemi, jak głosiła obowiązująca w czasach średniowiecza teoria.

Kopernik był nie tylko astronomem. Działał też jako matematyk, lekarz, prawnik i ekonomista. Opracował traktat o monetach, w którym zauważył, że jeżeli na rynku istnieją dwa rodzaje pieniądza, z których jeden jest postrzegany jako lepszy, to będzie on gromadzony, a na rynku pozostanie głównie gorszy, co można w skrócie opisać regułą „pieniądz gorszy wypiera lepszy”. To prawo ekonomii znane jest jako prawo Greshama-Kopernika. Mikołaj Kopernik brał udział w wielu misjach dyplomatycznych i administracyjnych, w zjazdach stanów Prus Królewskich, sejmie krakowskim, reprezentował kapitułę podczas negocjacji z zakonem krzyżackim w sprawie zwrotu Braniewa. Mikołaj Kopernik zmarł we Fromborku 24 maja 1543 roku.

Marek A. Cichocki: Mija właśnie 550 rocznica urodzin Mikołaja Kopernika. Z tej okazji senat RP ogłosił cały rok 2023 rokiem obchodów tej rocznicy. Jestem bardzo ciekaw, w jaki sposób będzie się tę rocznicę obchodzić, jakie elementy związane z postacią, dziełem Kopernika będą tutaj przede wszystkim opisywane i przedstawiane. Pewne pojęcie o kierunkach mogą dawać książki, które niedawno zaczęły się pojawiać nt. Kopernika, chociażby książka Piotra Łopuszańskiego czy Wojciecha Orlińskiego.

Warto w związku z tym przypomnieć sobie, że Kopernik na nowo stał się bohaterem w polskich dyskusjach i w polskiej tożsamości w drugiej połowie XVIII wieku za sprawą oświecenia. Tutaj bardzo istotną rolę na przełomie XVIII i XIX wieku na pewno odegrali tacy ludzie jak Jan Śniadecki, czy Stanisław Staszic. Staszic zaangażował się w wystawienie pomnika Kopernika w Warszawie, który stoi dumnie przed Akademią Nauk do dzisiaj.

Trzeba też powiedzieć, że szczególnie w XIX i w XX wieku Kopernik służył jako postać ilustrująca pewien zasadniczy spór tożsamościowy Polaków z Niemcami

Trzeba też powiedzieć, że szczególnie w XIX i w XX wieku Kopernik służył jako postać ilustrująca pewien zasadniczy spór tożsamościowy Polaków z Niemcami. Spór oczywiście dotyczył tego, czy Kopernik był Niemcem, czy był Polakiem. Miało to oczywiście swoje przyczyny, które trzeba przypomnieć. W XIX wieku bawarski król Ludwik I zbudował na skarpie nad Dunajem stojące do dzisiaj gigantyczne mauzoleum nazwane Walhallą, czyli tak naprawdę germański raj dla wojowników i bohaterów. Tam umieszczał popiersia, pomniki różnych germańskich bohaterów i wśród nich znalazł się również Kopernik. To wywołało oczywiście wtedy, w XIX wieku, ogromne oburzenie w Polsce. Germanizowanie Kopernika i czynienie z niego germańskiego bohatera było czymś całkowicie nie do zaakceptowania, ale trzeba też powiedzieć, że obiektywnie był to pomysł idiotyczny. Kopernik był jednak patriotą związanym z I RP, był europejskim intelektualistą i kanonikiem warmińskim, więc jako żywo nie za bardzo pasował na germańskiego herosa.

Dariusz Gawin: Tak, to prawda. Ale chciałbym zacząć od zupełnie innej strony. Pamiętacie, w roku 1973 była 500 rocznica urodzin Kopernika, ukazała się książeczka z serii „Tytus, Romek i Atomek” poświęcona właśnie Kopernikowi i podróżom w czasie, co było bardzo zabawne. Wracając. Oczywiście, to było idiotyczne, bo to wszystko było o wiele bardziej skomplikowane. Kopernik był warmiensis, czyli był z księstwa Warmii, które przypominało swoją konstrukcją księstwa włoskie. Konstrukcja była o tyle ciekawa, że to księstwo było jednocześnie biskupstwem i to biskupstwo podlegało bezpośrednio Rzymowi, a jednocześnie było lennem Króla Polskiego i w tym sensie było częścią Królestwa Polskiego Rzeczpospolitej. Swoją drogą, w czasach Kopernika, biskupem był Łukasz Watzenrode, czyli rodzony wujek Kopernika – czyli Warmia! Po drugie jednak są to Prusy, ale te inne Prusy. W Polsce, jak słyszymy Prusy, to od razu widzimy Prusaków i w ogóle wszystko, co straszne. Były to Prusy po prostu dobre, bo były to Prusy Książęce, a te Królewskie były związane z Polską, bo chciały być z nią związane. Zbuntowały się przecież przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu i wydały wojnę, na którą Polska wkroczyła i potem w pokoju Toruńskim – nomen omen – stały się częścią tego polskiego państwa i szlachta, która tam mówiła po niemiecku, była niemiecką szlachtą, chciała mieć te same wolności, które miało rycerstwo polskie. Tylko w tym sensie – innym niż późniejszy – jest on Prusakiem. Ale po trzecie, Kopernik jest Polonusem, on nie jest Prutenus. W sensie przynależności do narodu politycznego był Polakiem, jeśli w sposób oczywisty był lojalnym poddanym Polski. Opatrywał przecież nawet twierdzę Olsztyńską przed Krzyżakami, więc mało to do tych niemieckich legend pasuje.

Dariusz Karłowicz: Obok tego sporu dotyczącego polskości Mikołaja Kopernika, mamy też w pamięci, jako pamiętający spory z PRL-u, próbę zapisania go do obozu scjentystów. W tym sporze wiary z rozumem Kopernik reprezentować miał oczywiście rozum. Po pierwsze, to jest oczywiście jakaś gigantyczna, anachroniczna bzdura. Po drugie, oczywiście ten spór nie rozgorzał dopiero w PRL-u, był on obecny wcześniej. Myślę, że najwięcej racji ma ten obraz, który stworzył Matejko, w którym mamy wizję rozmowy z Bogiem, która odbywa się zresztą na tarasie kurii, w której biskupem był jego wuj. Jeden z zachwyconych tym obrazem, słynnych komentatorów londyńskiej prasy napisał, że to jest kwintesencja polskości, bo jest to połączenie religijności traktowanej niezwykle poważnie i głęboko z pragnieniem nowoczesności. Myślę więc, że to obraz być może dużo lepszy niż ten obrany z innej strony. Z całą pewnością czynienie z Kopernika ojca nowoczesnego scjentyzmu jest co najmniej tak groteskowe, jak umieszczanie go w panteonie germańskiej Walhalli.

Link do odcinka.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury

05 znak uproszczony kolor biale tlo RGB 01


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych 52 numerów TPCT w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.