Szkoda, że dopiero teraz, kiedy zostaliśmy zmuszeni do zamknięcia serii, zaczyna ona być szerzej zauważana w mediach, i szkoda, że w kontrze do ważnych i potrzebnych publikacji IPN - pisze do Adama Leszczyńskiego dyrektor Wydawnictwa TRIO
Redaktor Adam Leszczyński
Szanowny Panie,
z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam Pana artykuł w „Gazecie Wyborczej” z 1 czerwca 2011 r. Historia PRL pisana poza IPN-em. Porównuje Pan serię „W krainie PRL” wydawaną przez moje Wydawnictwo z działalnością Instytutu Pamięci Narodowej. Dziękując za pozytywną ocenę serii, chciałabym jednak wyjaśnić wątpliwości, które mogą pojawić się po przeczytaniu tego artykułu.
„W krainie PRL” było serią monografii z historii PRL i krajów byłego obozu socjalistycznego, która powstała w 2000 roku z inicjatywy prof. Marcina Kuli i mojej (właścicielki wydawnictwa Trio). Aby zapewnić odpowiedni poziom merytoryczny, zaprosiliśmy do współpracy wybitnych historyków. I tak w skład Rady serii, oprócz profesora Kuli – przewodniczącego, wchodzili profesorowie Włodzimierz Borodziej, Paweł Machcewicz (w latach 2000−2005 dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN), Andrzej Paczkowski (od 1999 członek IPN, Przewodniczący Rady IPN), Tomasz Szarota i Wojciech Wrzesiński.
Książki publikowaliśmy dzięki dotacjom pozyskanym z różnych instytucji. Jedną z nich był Instytut Pamięci Narodowej, który wsparł wydanie sześciu książek z serii: Błażeja Brzostka, Macieja Górnego, Rafała Stobieckiego, Bartłomieja Gapińskiego (Błażej Brzostek: Za progiem. Życie codzienne w przestrzeni publicznej Warszawy 1955–1970 wyróżnienie w konkursie „Prawda i pamięć”) oraz Krzysztofa Madeja i Pawła Piotrowskiego. Pierwsza z nich została przez Pana bardzo wysoko oceniona.
Historia PRL ma różne oblicza. I takie jak w książkach naszej serii, ale także takie, jakie wyłaniają się z książek publikowanych przez IPN. Jest to historia komplementarna, a nie konkurencyjna, tak jak historia społeczna nie jest przeciwieństwem historii politycznej czy historii kultury.
Naszym założeniem było, aby książki z serii „W krainie PRL” poszerzały wiedzę o czasach Polski Ludowej, a nie służyły do celów politycznych i ataków na Instytut Pamięci Narodowej.
Szkoda, że dopiero teraz, kiedy zostaliśmy zmuszeni do zamknięcia serii, zaczyna ona być szerzej zauważana w mediach, i szkoda, że w kontrze do ważnych i potrzebnych publikacji IPN. Tak się bowiem składa, że w tym samym roku (2000 r.) pojawiły się publikacje z serii „W krainie PRL” i publikacje IPN, co spowodowało w naturalny sposób podział tematyki z zakresu wydawanych książek przez Trio i IPN.
O problemach związanych z wydawaniem książek nie tylko z tej serii, dotyczą one bowiem wszystkich książek naukowych i niszowych, informowałam od dawna zarówno środowisko naukowe, jak i media. Pozyskiwanie środków finansowych na wydanie takich publikacji jest coraz trudniejsze, coraz bardziej czasochłonne, często też próby kończą się niepowodzeniem. Wydawca może wystąpić jedynie o pokrycie tzw. deficytu, czyli różnicy między kosztami wydania a planowanym odzyskiem ze sprzedaży nakładu. Niestety, książki naukowe sprzedaje się wiele lat, a ze względu na coraz wyższe koszty magazynowania i zwroty niesprzedanych książek z rynku, wydawnictwa są zmuszone do ich przecen i sprzedaży za symboliczną złotówkę. Do tego dochodzi nagminne kserowanie książek (co jest ewidentnym łamaniem prawa autorskiego, czyli zwykłym przestępstwem).
Przez wiele lat próbowaliśmy wspólnie z autorami inicjować nowe serie, wydawać potrzebne publikacje, ale czy na tak skomercjalizowanym rynku jest miejsce na działalność niekomercyjną małych prywatnych wydawnictw? Problemów jest tak dużo, że trudno w kilku zdaniach przedstawić wszystkie te, z jakimi od lat borykają się wydawcy niszowych książek.
To, co spotkało naszą „czerwoną serię”, w najbliższym czasie może spotkać i inne wartościowe publikacje. Ogromną „zasługę” z pewnością będzie miał wprowadzony niedawno VAT na książki. Mam jednak nadzieję, że książki niszowe i ich wydawcy znajdą swoich obrońców wśród dziennikarzy, i to niezależnie od sympatii politycznych.
Książka naukowa daje wiedzę, a wiedza to kapitał. Stąd nasze nowe hasło „Wiedza to twój kapitał”.
Z wyrazami szacunku
Bogusława Radziwon
Dyrektor Wydawnictwa Trio
Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!