Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Antonina Karpowicz-Zbińkowska: The Tallis Scholars, Josquin, „L'homme armé Masses”

Antonina Karpowicz-Zbińkowska: The Tallis Scholars, Josquin, „L'homme armé Masses”

Geniusz Josquina polega przede wszystkim na znalezieniu złotego środka pomiędzy intelektualizmem i doskonałością formy architektonicznej dzieła muzycznego, a jego odbiorem zmysłowym – pisze Antonina Karpowicz-Zbińkowska w cyklu „Perły muzyki dawnej”.

27 sierpnia 1521 r., czyli 500 lat temu, zmarł jeden z największych kompozytorów wszechczasów – Josquin des Pres. Bogusław Kaczyński, używający zawsze kwiecistych porównań, mógłby powiedzieć o nim: „Michał Anioł muzyki”. Coś z tego jest na rzeczy, bo obaj, Josquin i Michał Anioł, służyli w podobnym przedziale czasowym na dworze papieskim i faktycznie zasługi dla muzyki Josquina są tej miary co Michała Anioła dla sztuk pięknych i architektury. Co niestety nie przekłada się na popularność i rozpoznawalność Josquina w tej mierze co Michała Anioła. Przy czym geniusz Josquina polega przede wszystkim na znalezieniu złotego środka pomiędzy intelektualizmem i doskonałością formy architektonicznej dzieła muzycznego, a jego odbiorem zmysłowym.

W zasadzie należałoby uczcić tę okrągłą rocznicę śmierci mistrza polecając jakieś wykonanie Mszy Pange ligua, która stanowi ukoronowanie jego dokonań. Niestety jednak kierując się podstawowym założeniem niniejszego cyklu, czyli kryterium jakości konkretnych nagrań, nie mogę polecić z czystym sumieniem żadnego z dotąd istniejących, bo do każdego mam jakieś zastrzeżenia. Postanowiłam zatem przedstawić nagranie z innym jego dziełem, mianowicie dwoma Mszami L’homme armé w wykonaniu The Tallis scholars.

Pierwsza z nich, czyli Missa L’homme armé super voces musicales jest pomyślana w ten sposób, że Josquin tytułową melodię w kolejnych ogniwach mszy umieścił na kolejnych stopniach heksachordu ut-re-mi-fa-sol-la, czyli tak jakby w kolejnych, rożnych tonacjach modalnych. Jest to w zasadzie msza typu cantus firmus, czyli zawierająca melodię L’homme armé w tenorze. Jednak wskazuje się często na to, że widać w niej już zapowiedź formy mszy parafrazy, czyli takiej, w której melodia cantus firmus pojawia się również w pozostałych głosach. Dzieje się tak dlatego, że Josquin stosuje tu na różne sposoby technikę kanoniczną, czyli każe powtarzać w różnych konfiguracjach melodię wszystkim głosom, w rozmaitych technikach. Np. w pierwszym Kyrie mamy do czynienia z kanonem menzuralnym, czyli kanonem, który różnym głosom powierza tę samą melodię, ale w różnych wartościach rytmicznych, powiększonych lub pomniejszonych. Melodia piosenki L’homme armé pojawia się i znika w różnych głosach w kolejnych przetworzeniach, jest jednak jeszcze w miarę dobrze słyszalna:

Jednak dalej Josquin sięga już po tak skomplikowane techniki kanoniczne jednocześnie parafrazując, rozbudowując, zmieniając i fragmentując melodię cantus firmus, że staje się ona coraz mniej rozpoznawalna. Jednak nie dzieje się to ze szkodą dla samej muzyki. Proszę np. posłuchać przepięknego III Agnus Dei, które zostało tu wykonane w sposób zapierający dech w piersiach. Koncepcja tego Agnus Dei polega na tym, że górny głos został zatrzymany w długich wartościach i staje się tłem do nieustannego dialogowania ze sobą trzech głosów niższych, które wzajemnie się imitują:

I na koniec III Agnus Dei z Mszy L’homme armé sexti toni, w którym zwiększona została liczba głosów z czterech do sześciu i górne głosy tworzą dwie pary kanonów w unisonie. Peter Philips – szef zespołu Tallis scholars twierdzi, że ten zabieg kompozytorski przypomina nieco dwudziestowieczną technikę kompozytorską minimalistów, takich jak Steve Reich czy Philip Glass. Ja jednak bardziej zwracam uwagę na to, że mamy tu do czynienia z wytworzeniem efektu „pogłosu bez pogłosu”. Robi on na tym nagraniu piorunujące wrażenie. Jednak w świątyni, w której pogłos już istnieje, efekt ten by zapewne zginął. Kto wie, czy Josquin komponując tę mszę, nie sugerował się możliwościami akustycznymi konkretnej świątyni, która mogłaby stwarzać dobre warunki do odpowiedniego brzmienia tej muzyki.

Całość płyty można znaleźć pod tym linkiem:

Antonina Karpowicz-Zbińkowska

Przeczytaj inne artykuły z cyklu Perły Muzyki Dawnej

PROO NIW belka teksty177


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.