Gdy władze polskie przekazały całość śledztwa w ręce rosyjskie pisałem i mówiłem, także w swoich programach telewizyjnych (miałem wtedy program w TVP), że w ten sposób zadecydowaliśmy zarówno jego ostateczne konkluzje jak i naznaczyli odpowiedzialnych. Jedynymi winnymi, zdaniem Rosjan, muszą okazać się polscy piloci, a w tle pojawi się sugestia, że naciskani byli przez prezydenta Kaczyńskiego. Przemawiały przez mnie nie jakieś szczególne profetyczne kwalifikacje, ale elementarna znajomość rosyjskich realiów, którą uzyskać może zwykły czytelnik gazet. Moskwa Putina nie przyznaje się do żadnej winy, żadnego błędu i nie bierze na siebie żadnej odpowiedzialności. I dlatego można było tak dokładnie przewidzieć efekty raportu MAK.
Bronisław Wildstein
Proszę pamiętać, że Teologia Polityczna jest inicjatywą finansowaną przez jej czytelników i sympatyków. Jeśli chcą Państwo wspierać codzienne funkcjonowanie redakcji „Teologii Politycznej Co Tydzień”, nasze spotkania, wydarzenia i projekty, prosimy o włączenie się w ZBIÓRKĘ.
Każda darowizna to nie tylko ważna pomoc w naszych wyzwaniach, ale również bezcenny wyraz wsparcia dla tego co robimy. Czy możemy liczyć na Państwa pomoc?
(ur. 1952) – publicysta, dziennikarz, pisarz. W latach 2006–2007 prezes zarządu Telewizji Polskiej. Kawaler Orderu Orła Białego. Jeden z założycieli Studenckiego Komitetu Solidarności w Krakowie, współpracownik Komitetu Obrony Robotników. Autor powieści: Jak woda (1989), Brat (1992), Mistrz (2004), Dolina nicości (2008), Czas niedokonany (2011), Ukryty (2012), Dom wybranych (2016), oraz zbiorów esejów, m.in. O kulturze rewolucji (2018) oraz Bunt i afirmacja (2020). Laureat licznych nagród, w tym Nagrody Fundacji im. Kościelskich i Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza.