O kandydaturze Donalda Trumpa, monografii „Polska rewolucja a Kościół 1788-1792” oraz badaniach Fundacji Bartelsmanna

Tematem kolejnego programu były wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej w kontekście coraz większych szans na uzyskanie nominacji republikańskiej przez Donalda Trumpa, a demokratycznej przez Hillary Clinton. Ponadto poruszono kwestię skomplikowanych historycznych okoliczności uchwalenia Konstytucji 3 Maja i specyfiki polskich dziejów drugiej połowy XVIII wieku. Na zakończenie odniesiono się do badań niemieckiej opinii publicznej, negatywnie ustosunkowującej się do perspektyw interwencji militarnej w wypadku ataku rosyjskiego na Polskę lub kraje bałtyckie.

Podkreślając globalne znaczenie wyniku rozstrzygnięć wyścigu o amerykańską prezydenturę Marek Cichocki przypominał, że „cały czas porządek zachodniego świata zbudowany jest na prymacie i potędze gospodarczej i wojskowej Stanów Zjednoczonych, a fenomen Trumpa wskazuje na nadchodzącą, wielką, faktyczną zmianę w polityce amerykańskiej, ale i w polityce europejskiej". Dariusz Karłowicz podniósł kwestię poglądów amerykańskiego milionera na politykę zagraniczną: „Ten kandydat na kandydata składa deklaracje zmiany kształtu NATO. Dla nas jako Europy Środkowo-Wschodniej to hiobowe wieści".

W drugiej części programu przypomniano monumentalną monografię angielskiego historyka polskiego pochodzenia, Richarda Butterwicka-Pawlikowskiego pt. „Polska rewolucja a Kościół 1788-1792”. Jak stwierdził Dariusz Gawin, pokazuje ono, że nazbyt uproszczona jest „ stara, szkolna wizja, jak polskie Oświecenie toczyło heroiczną walkę z polskim sarmatyzmem, obskurantyzmem, klerykalizmem i wszystkim co złe w I Rzeczpospolitej, a ukoronowaniem tej walki była postępowa, oświeceniowa Konstytucja 3 Maja". Dariusz Karłowicz wskazywał, że wówczas „wyzwolono się z nieuchronnego, zdawałoby się, dla zjawisk tamtej epoki antyklerykalizmu: nie chodziło o projekt wyrwania religii z korzeniami jak w ówczesnej Francji"–po uchwaleniu Ustawy Rządowej nie wieszano biskupów, tylko udano się do Katedry odśpiewać Te Deum.

Ostatnim poruszonym zagadnieniem były wyniki najnowszych badań Fundacji Bartelsmanna. Pokazują one, że obywatele niemieccy są niechętni wschodniej flance NATO, a 57% Niemców nie chce, by ich żołnierze bronili Polski i państw bałtyckich w przypadku napaści ze strony Rosji. Uczestnicy programu zastanawiali się, czy odpowiada za to rusofilia, naiwność, zwykły strach, liberalny egoizm czy powojenna trauma. Zdaniem Marka Cichockiego w społeczeństwach zachodnich przeważa logika korzyści, która „jest bardzo słaba w przypadku zagrożeń zewnętrznych, gdy jednostka musi poświęcić się bez perspektyw korzyści".  Postawiono też w tym kontekście pytanie: czy w takich okolicznościach Niemcy mogą pełnić rolę filaru bezpieczeństwa Europy?

Zobacz odcinek

Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!