Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Polska soft power

Polska soft power

Kiedyś nadzorujący naszą sprawę gestapowiec Schweim powiedział do matki: ,,Pani córka jest zażartą Polką”

Kiedyś nadzorujący naszą sprawę gestapowiec Schweim powiedział do matki: ,,Pani córka jest zażartą Polką”. To był dla mnie największy komplement” – tak w swoich Wspomnieniach opowiadała historię z czasów okupacji arcyksiężna Maria Krystyna Habsburg, córka arcyksięcia Karola Olbrachta Habsburga i Szwedki Alicji Ankarcrony. Ta gałąź żywieckich Habsburgów nie dość, że spolonizowała się na początku XX wieku, to jeszcze podczas największego sprawdzianu dziejowego, jakim była II wojna światowa, zachowała się z niezwykłą lojalnością wobec Rzeczypospolitej. Sama księżna do końca czuła się Polką (nie przyjęła nigdy innego paszportu), aż do powrotu po czasie komunistycznej smuty i śmierci w rodzinnym Żywcu.

Czy losy tej części wielkiej europejskiej rodziny mówią coś o polskiej kulturze i jej sile przyciągania? Niewątpliwie! Przecież to właśnie kultura polska była niezwykle mocnym i atrakcyjnym punktem przez kilka wieków trwania jako Rzeczpospolita Obojga Narodów. Jednak paradoksalnie jej siła kuszenia stała się największa w okresie wzmożonej i zinstytucjonalizowanej rusyfikacji i germanizacji. Wtedy to właśnie najintensywniej polszczyli się mieszkańcy Europy Wschodniej, jak i innych części, które dawniej należały do polskiego organizmu państwowego. Historia polskich Habsburgów jest swoistym dopełnieniem tej tendencji – jej ukoronowaniem.

Dlaczego warto pamiętać o naszej historii także w tym kontekście? Odpowiedź może dać Ranking „Soft power 30” londyńskiej firmy doradczej Portland Communications. Jeżeli pojęcie soft power definiuje się jako „zdolności narodu lub kraju do pozyskiwania sojuszników i zdobywania wpływów dzięki atrakcyjności własnej kultury, polityki, ideałów politycznych”, to warto zadać sobie pytanie, jak wyglądają dzisiejsze możliwości Polski na tych polach? W rankingu w 2016 roku Polska uplasowała się na 23. pozycji. Czy to jest szczyt naszych możliwości, a może jedynie odzwierciedlenie pewnego potencjału, który nie został zaktualizowany przez III RP?

Soft power często pracuje zgodnie z hard power – a obie stanowią dwie ręce tego samego organizmu. Szukając możliwości wpływania na stosunki polityczne i społeczne innych krajów powinniśmy poważnie zastanowić się jak obok możliwości alokacji polskiego kapitału na obcych rynkach, proponowaniem polskiej agendy w kontaktach międzypaństwowych poprzez instytucje i sprawnej polityce zagranicznej – wspierać te elementy polskiej tradycji, które od zawsze stanowiły o naszym idiomie tworzącym siłę naszej atrakcyjności. A historia daje nam cały repertuar strategii, po które można sięgnąć. Warto szukać i przebierać w tym zbiorze, aby znaleźć odpowiednie narzędzia i pojęcia do budowy własnej podmiotowości – jeżeli chcemy, aby nasz głos był własny i niesiony dalej mocą naszych możliwości, a nie podawany w zniekształconej formie jak w głuchym telefonie.

Dlatego niezwykle ważne jest, abyśmy znów nauczyli się sami siebie – na nowo odkryli wszystkie nasze zalety i kulturowe przymioty, a przecież jest ich cała galeria. Wiedzieli o tym wszyscy Ci, którzy wrośli w naszą tkankę kulturową przyciągnięci naszym sposobem życia, który wytworzył się z niezwykłego sprzęgnięcia południa i północy. Aby nasza soft power, zaczęła na nowo działać z całą siłą, wydaje się, że powinniśmy na nowo odrobić lekcję o własnej tożsamości, która w XX wieku została nam skutecznie wybita nam z głów totalitarnymi kolbami.

A zatem jak stworzyć polską miękką siłę oddziaływania? Gdzie możemy upatrywać jej źródeł, a także gdzie ją mądrze stosować? To są pytania która chcemy postawić w kolejnym numerze naszego pisma.

Jan Czerniecki
Redaktor naczelny
(projekt okładki: Michał Strachowski)



Joseph Nye: Znaczenie soft power będzie rosło






Prof. Dariusz Gawin: Atrakcyjność Polski jest większa, niż przywykliśmy myśleć






Mateusz Matyszkowicz: Jesteśmy krajem opowiadanym, a nie opowiadającym o sobie





Łukasz Maślanka: Soft power, czyli po co istnieje Polska?






Wojciech Stanisławski: Piórko w miniaturce. Polska i Międzymorze







Paweł Rzewuski: Istota narodowa a publiczna dyplomacja






Przemysław Mrówka: Polska droga do soft power





Marcin Darmas: Uniwersalizm, czyli francuska soft power





Juliusz Gałkowski: Logo naród kreujące. Projektowanie graficzne w międzywojniu



____________________________________________
 



Jeżeli podobał się Państwu ten artykuł?

Proszę pamiętać, że Teologia Polityczna jest inicjatywą finansowaną przez jej czytelników i sympatyków. Jeśli chcą Państwo wspierać codzienne funkcjonowanie redakcji „Teologii Politycznej Co Tydzień”, nasze spotkania, wydarzenia i projekty, prosimy o włączenie się w ZBIÓRKĘ.

Każda darowizna to nie tylko ważna pomoc w naszych wyzwaniach, ale również bezcenny wyraz wsparcia dla tego co robimy. Czy możemy liczyć na Państwa pomoc?

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.