Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Marek A. Cichocki: Cenne resztki po liberalizmie

Marek A. Cichocki: Cenne resztki po liberalizmie

Dawno, dawno temu, a więc na początku lat 90., wydawało się, że w Polsce rodzi się coś, czego nigdy przedtem tutaj nie było – liberalizm


Dawno, dawno temu, a więc na początku lat 90., wydawało się, że w Polsce rodzi się coś, czego nigdy przedtem tutaj nie było – liberalizm


O liberalizmie pisano książki. W głównym nurcie uznano go za jedyny sensow¬ny kierunek, w jakim powinni pójść Polacy po 1989 roku. Pod jego sztandarem wprowadzano prywatyzację, likwidację, restrukturyzację, reformy, zmiany. Był to więc liberalizm w pewnym sensie rewolucyjny, millenarystyczny, miał bowiem zmienić całkowicie dotychczasowe ob¬licze spsiałej przez komunizm Polski. Intelektualiści, ideolodzy i prakty¬cy odkrywali w sobie liberała z krwi i kości, nawet jeśli jeszcze kilka lat wcześniej byli wykładowcami komuni¬zmu stosowanego w różnych szkołach nauk społecznych leninizmu i marksizmu. Liberalizm był dla nich doskonałym kamuflażem, ale i alibi, uwiarygodnieniem się, przejściem na stronę zwycięzców. Byli też tacy, którzy wyznawali go szczerze, bez podtekstów, jako szansę na „przywrócenie normalności”. Jerzy Szacki konstatował ze zdziwieniem ten nagły i zupełnie nieoczekiwany trumf liberalizmu, werbalny jak i praktyczny, w swojej książce Liberalizm po komunizmie, stwierdzając, że jest to z jednej strony triumf budujący, biorąc pod uwagę, że liberalizmu jako żywo w Polsce nigdy wcześniej nie było, ale także fakt z tego względu trochę podejrzany. Istniało bowiem ta¬kie przypuszczenie, że sukces liberalizmu w pokomunistycznej Polsce jest tylko sprytnym pozorem lub przynajmniej zjawiskiem powierzchniowym.
A jednak – na fali tego liberalnego uniesienia na początku lat 90. powsta¬ły nie tylko reformy Balcerowicza, odtąd uznane za główny praktyczny symbol liberalizmu zastosowanego, ale także partia, nazwana Kongresem Liberalno-Demokratycznym – taki historyczny zalążek obecnej wierchuszki Platformy Obywatelskiej. Więcej, był to także moment formacyjny dla decydującego po¬działu, który odżył później w 2005 roku ze zdwojoną siłą, podziału na zwolenni¬ków liberalizmu – cokolwiek miało to w praktyce oznaczać – a więc zasadniczo wyznawców „powrotu normalności”, a podejściem wobec tego nurtu konserwa¬tywnym, a więc łączącym tych wszystkich, którzy uważali – z dowolnych powodów – że owa obiecywana normalność to blaga, oszustwo, przekręt, postkomunizm.

To wszystko z obecnej perspektywy jest jednak historią. Jak bardzo jest to już zamknięta przeszłość, najlepiej można się przekonać, oglądając w internecie stare wywiady z Donaldem Tuskiem, z początku lat 90. Można wtedy zobaczyć młodego, wręcz chłopięcego (jeszcze bez „wilczych oczu” czy „żelaznych zębów”) Tuska, który ze swadą opowiada o tym, że kapitał nie ma narodowości ani partyj¬nego koloru, że pieniądz jest czystym narzędziem rynku, czymś całkowicie niepo¬litycznym i że tak właśnie pojmowany liberalizm stanowi najlepsze remedium na wszelkie polskie bolączki. Te poglądy nieco się wtedy skompromitowały, przede wszystkim dzięki Januszowi Lewandowskiemu i jego Programowi Powszechnej Prywatyzacji, który naocznie uzmysłowił większości Polaków czczy charakter owych wspaniałych wolnorynkowych deklaracji w postkomunistycznych realiach. Niemniej z dzisiejszego punktu widzenia tamte płomienne deklaracje Tuska o nie¬politycznym charakterze rynku stanowią fascynujący zapis stanu świadomości liberałów w Polsce owego czasu i są punktem odniesienia dla naszych obecnych rozważań.

Aby przeczytać całosć kup Teologię Polityczną Co Miesiąc

Marek A.Cichocki

Przeczytaj wstęp do Teologii Politycznej Co Miesiąc


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.