Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

[OPOWIADANIE] Andrzej Horubała: Ptasia i zakonnica

[OPOWIADANIE] Andrzej Horubała: Ptasia i zakonnica

Zanurzenie się w skorumpowany świat Polski początku XXI wieku. Ofiary transformacji i jęk o wybawienie. Warszawa-Zakopane-Łagiewniki w nowym opowiadaniu Andrzeja Horubały. Zachęcamy do lektury opowiadania! Tylko na stronie Teologii Politycznej!

POBIERZ OPOWIADANIE „PTASIA I ZAKONNICA” W FORMACIE PDF
POBIERZ OPOWIADANIE „PTASIA I ZAKONNICA” W FORMACIE EPUB
POBIERZ OPOWIADANIE „PTASIA I ZAKONNICA” W FORMACIE MOBI

FRAGMENT OPOWIADANIA

Gdyby wystawiano to w teatrze… Ale czemu miano by to pokazywać na scenie?! No ale gdyby, to technicy zamontowaliby na sztankietach przemyślne urządzenie, które zakonnicę w powiewnym czarnym habicie uniosłoby wysoko nad scenę. Upozowana niczym w filmie kung fu – z jedną nogą podkuloną a drugą wyprostowaną – poszybowałaby nad zadartymi głowami publiczności, zmierzając ku tobie. Niech się przemieszcza wolno wolniutko. Niech płynie w powietrzu niczym mnich-wojownik z klasztoru Szaolin, a jej habit i welon niech falują od strumienia powietrza z umieszczonej wysoko nawiewnicy. Może nawet siostrzyczka zastygnąć na chwilę i lekko obrócić się wokół osi. Napięte, wytrenowane ciało. To ma być popkulturowy pastisz. A potem lądowanie i nagłe przyspieszenie, świetnie zamarkowane uderzenie stopą w splot słoneczny, walisz się na deski, linka wypina się z uprzęży, uwalnia aktorkę i wśród braw zachwyconej widowni (zakonnice zawsze powodują w teatrze wybuch radochy, wiadomo) zaczynamy przedstawienie. Leżysz i zwijasz się z bólu, siostra krzyżuje i energicznie prostuje ręce wykonując puentujący gest karateki.

Ale i tak, bez tej teatralnej przesady ten epizod musiał wyglądać niezwykle. Półmrok, lekka mżawka, a może to mgła wisząca w powietrzu, dziedziniec sanktuarium, ty próbujący odłupać kamienną płytę i po zdecydowanym „co pan tu robi?!” siostrzyczki, która podeszła cię bezszelestnie, odwracasz się trochę zbyt gwałtownie, może rzeczywiście wyglądasz dość groźnie ze śrubokrętem w ręku, w każdym razie ona, nie namyślając się, zajmuje pozycję i jej noga wystrzela i wbija ci się właśnie w splot słoneczny. Kulisz się, ale lecisz do tyłu, walisz w ścianę, padasz, śrubokręt toczy się pod murek. Potworny ból, szok, przerażenie, próbujesz złapać oddech, nie możesz, boli, kulisz się na mokrej ziemi, a twoja oprawczyni pochyla się nad tobą w złowrogim czarnym habicie.

Andrzej Horubała (ur. 1962) – pisarz, krytyk literacki, producent i reżyser telewizyjny. Andrzej Horubała jest autorem monodramu „Mono” (1991), powieści „Farciarz” (2003), „Umoczeni” (2004), „Przesilenie” (2010), „Wdowa smoleńska albo niefart” (2021), opowiadań „Mniszek” (2019) i „Hanka” (2023) oraz zbiorów szkiców krytycznych „Marzenie o chuliganie” (1999), „Żeby Polska była sexy” (2011), „Droga do Poznania” (2015), „Byliśmy tacy zakochani” (2018) i „Ostatni akord” (2020).

Dzięki stypendium Fundacji Trzy Trąby oraz Jolanty i Mirosława Gruszków Andrzej Horubała realizuje projekt historycznoliteracki dla Teologii Politycznej, w który włącza się seria publikacji „Wielcy pisarze PRL-u”.
Autorką okładki jest Aleksandra Horubała.


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych 52 numerów TPCT w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.