Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Stanisław Cat-Mackiewicz na 1 września

Stanisław Cat-Mackiewicz na 1 września

Nie prosiliśmy o zawieszenie broni nigdy – biliśmy się, bijemy i bić się będziemy

Nie prosiliśmy o zawieszenie broni nigdy – biliśmy się, bijemy i bić się będziemy

(Tekst stanowi zakończenie "Historii Polski od 11 listopada 1918 do 17 września 1939")

Książka ta nie jest propagandą ani dla swoich, ani dla obcych. Wykazywałem w niej wszystkie nasze błędy, wady, nie pudrowałem ropiejących ran – wskazywałem winnych.

Ale historia jest sztuką wielkich porównań. Pisałem o błędach Becka. Były one duże. Ale o ileż mniej przyczyniły się do katastrofy wywołania nowej wojny od polityki Lloyda George'a, po ukończeniu tamtej zwycięskiej wojny, od polityki Brianda zbliżenia z Niemcami, od niemocy Francji i Anglii w powstrzymywaniu Niemiec od uzbrajania się wtedy, gdy one uzbrojone jeszcze nie były, od braku siły i decyzji do zatamowania fali wtedy, gdy nie miała ona jeszcze charakteru lawiny i kataklizmu.

My, Polacy, co innego wnieśliśmy do wojny niż Czesi, niż Francuzi. Nie mieliśmy Hachy, nie oddaliśmy broni i fabryk amunicji, za to prześladowani jesteśmy przez Niemców więcej niż Czesi.

My, Polacy, walczyliśmy inaczej niż Francuzi. Gdybyśmy mieli więcej broni, lepszych kierowników państwa, może byśmy walczyli o tydzień, nawet o miesiąc dłużej. Ale ulec w walce z Niemcami i Rosją musieliśmy. W pierwszym dniu wojny byliśmy w położeniu gorszym, aniżeli Francja dnia 17 czerwca 1940 roku, wtedy, gdy prosiła Niemców o zawieszenie broni. Bo Francja jeszcze wtedy miała ogromne imperium kolonialne, miała siły na długoletnią wojnę z Niemcami. A my nie prosiliśmy Niemców o pokój ani dnia 30 sierpnia 1939 roku, kiedy jeszcze drogą dużych ustępstw można go było uzyskać na warunkach o wiele lepszych, niż je uzyskał Pétain i Laval, ani dnia 5 czy 8 września, gdy nasza armia była rozgromiona, Polska skrwawiona, honor ocalony. Nie prosiliśmy o zawieszenie broni nigdy – biliśmy się, bijemy i bić się będziemy.

Czytałem tu w Londynie zdanie księcia Bedford, że my Polacy wciągnęliśmy Europę w wojnę o Gdańsk i autostradę, które słusznie się Niemcom należały. Nieprawda! Gdybyśmy związali się wobec Niemiec obietnicą neutralności w czasie tej wojny, to los nasz byłby taki, jaki teraz jest Słowacji i tylu innych krajów, los nikczemnie kupionego zdrowia w półniewolnictwie. My, Polacy, jesteśmy wielkim altruistą obecnej wojny; poświęciliśmy się za innych, odebrano nam kraj, zrobiono z nas niewolników – ale tej historycznej prawdy nikt nam nie odbierze.

Żołnierz nasz bił się wspaniale. Sczerniałe szkielety domów Warszawy, armaty, które huczały na Helu, beznadziejne walki partyzanckie, stanowią przykład o wiele ponad cnotę żołnierską wybiegający. Tu już nie powinność żołnierska, tu już grało bohaterstwo rozpaczliwe.

Za żołnierzem stało całe społeczeństwo, kobiety, dzieci – dzieci przede wszystkim. Polska jest krajem bohaterskich dzieci.

Stanisław Cat Mackiewicz


"Historii Polski od 11 listopada 1918 do 17 września 1939" to kolejny tom "Dzieł wybranych" Stanisława Cata-Mackiewicza, które ukazują się nakładem wydawnictwa Universitas. Teologia Polityczna jest jednym z patronów medialnych serii.



Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wydaj z nami

Wydaj z nami „Incydenty” Andrzeja Horubały
Zostań wydawcą nowego zbioru opowiadań Andrzeja Horubały
Brakuje
Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.