Byłem w Jerozolimie, dzikie wrażenie, to naprawdę kolebka czegoś, tak jak Akropol w Atenach; wydaje mi się, że jak ktoś tylko umie czytać i jest Europejczykiem, to te dwa miejsca muszą na nim robić największe wrażenie; Jerozolima była groźna, płowa, kamienna i zielona, ale od takich zakurzonych, suchych oliwek, i taki wicher, wiesz, z tych co wieje, jak się krzyżuje Chrystusa – pisał Leopold Tyrmand do Sławomira Mrożka 22 grudnia 1965 roku.
Sławomir Mrożek, Leopold Tyrmand
W emigracyjnym labiryncie: Listy 1965-1982
wydawca: Wydawnictwo Literackie
2017
Fragment książki do przeczytania na stronie Wydawnictwa Literackiego
Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!