Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Joanna D'Arc. Między wiarą a polityką [TPCT 374]

Joanna D'Arc. Między wiarą a polityką [TPCT 374]
Autor grafiki – Michał Strachowski

W tym numerze przyglądamy się fenomenowi postaci, która skrywa niezwykle ciekawy zapis wielkiego toposu – bożego posłannictwa w świecie politycznej praxis. Czym było posłannictwo Joanny d’Arc? Czy możemy spojrzeć na politykę poprzez pryzmat wiary i czy te dwa porządki mogą pozostawać ze sobą w pewnej jedności? W jaki sposób postać Dziewicy Orleańskiej wpłynęła na postrzeganie krzyżowania się porządku transcendencji i immanencji? Czy w historii tej możemy doszukiwać się idei mesjanizmu?

Płomień, niezłomność, determinacja? Co najlepiej symbolizuje postać, która splata w sobie przedziwny związek wiary i polityczności w najciemniejszych chwilach Francji? Jej opowieść przyciąga, fascynuje, wprowadza w tajemnicę historii prostej kobiety, która staje się mitem narodu, orędowniczką sprawy wykraczającej poza horyzont współczesnego jej porządku. Historia Joanny d'Arc – bo przecież o niej mowa – to nie tylko opowieść o wojnie i polityce, ale także sferze, która znacznie ją… –  otóż właśnie co? – przenika? przewartościowuje? obnaża? przewyższa? Uwidacznia się postać z jednej strony na stałe wpisana we francuski topos, poświęcenie dla sprawy większej niż porządek jednostki, ale też otwarcie na sferę, która – mówiąc Voegelinem – nadaje nowy sens historii, przewartościowuje ją, jednocześnie pozostając w horyzontalnym paradygmacie. Czym jest to silne napięcie pomiędzy wiarą i polityką, porządkiem historii a eschatologią i jak w Joanna d’Arc wpisuje się w to odwieczne zmaganie?

Bez wątpienia jest to życie zanurzone w historii, w zgiełku toczącej się rywalizacji pomiędzy Anglią a Francją. Stało się tak, że w 1429 roku, do ledwie uznawanego króla Karola VII przybyła młoda dziewczyna – Joanna d’Arc, która z przekonaniem dowodziła, że jest tą, którą Bóg wybrał na pomoc Francji i monarsze. Dzięki Dziewicy Orleańskiej armia francuska zdołała nie tylko odeprzeć wroga, ale także przyczynić się do legitymizacji Karola przez jego koronację w pradawnej katedrze w Reims. Dalsze walki skończyły się klęską, zdradą, pochwyceniem i oddaniem w ręce Anglików. Od tego momentu doznała konfrontacji z całym ciężarem polityczności, jej grawitacji zakrzywiającej drogi Kościoła i bezwzględności systemu, który trwał w logice politycznej konfrontacji. Po procesie, oskarżona o schizmę, a później i herezję, została spalona na stosie. Po wojnie stuletniej w 1456 roku proces został zrewidowany, a sama Joanna zrehabilitowana. Kościół beatyfikował ją w roku 1909, a kanonizował w 1920. Wśród uczestniczących w tych uroczystościach był także Robert Schuman. 

Siłą, która poddała wewnętrznej przemianie prostą dziewczynę z francuskiej prowincji, była wiara głęboko zakorzeniona w katolickiej tradycji

Jej niewątpliwe sukcesy militarne i zdolność do mobilizacji wojsk wpłynęły na ówczesną politykę Francji do tego stopnia, że nie da się zmarginalizować, pominąć tej postaci w porządku polityczności. Jednak odpowiedź na to, jak to się stało, nie skrywa się jedynie w jej niewątpliwej charyzmie czy pustce strategicznej francuskiej armii, lecz tkwi mocno zakorzeniona w transcendencji. I trzeba sprawę postawić jasno: siłą, która poddała wewnętrznej przemianie prostą dziewczynę z francuskiej prowincji, nie mogącej się legitymować ani ukończoną szkołą ani znajomością wojskowego fachu, była wiara głęboko zakorzeniona w katolickiej tradycji. Ba! boskie posłannictwo, Boże wybraństwo w kluczowej politycznej misji: ocalenia Francji. Ta historia odsłania nam niezwykłe napięcie pomiędzy wiarą a politycznością, które rozgrywało się na polu bitewnym wojny stuletniej, w próbie przywrócenia prawowitej władzy, w okoliczności skazania jej na śmierć w atmosferze anatemy, jak i jej późniejszym wyniesieniu na ołtarze. Tym samym Joanna d'Arc zdaje się przez wieki balansować na styku dwóch porządków, które raz się przenikają, by znów pozostawać w odosobnieniu.

W tym numerze przyglądamy się fenomenowi postaci, która skrywa niezwykle ciekawy zapis wielkiego toposu – bożego posłannictwa w świecie politycznej praxis. Czym było posłannictwo Joanny d’Arc? Czy możemy spojrzeć na politykę poprzez pryzmat wiary i czy te dwa porządki mogą pozostawać ze sobą w pewnej jedności? W jaki sposób postać Dziewicy Orleańskiej wpłynęła na postrzeganie krzyżowania się porządku transcendencji i immanencji? Czy w historii tej możemy doszukiwać się idei mesjanizmu?

Jan Czerniecki
Redaktor naczelny

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury

05 znak uproszczony kolor biale tlo RGB 01

 

M.W.

 

Pozostałe artykuły

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.