Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Mateusz Matyszkowicz: Bestie wnoszą kanapy

 Mateusz Matyszkowicz: Bestie wnoszą kanapy

Mohamed Merah miał być miłym 23-latkiem

 

Mohamed Merah miał być miłym 23-latkiem. Pomógł mi kiedyś wnieść kanapę – wyznała jedna z jego starszych sąsiadek. Tak też często oceniamy ludzi. Wniesienie kanapy wystarczy za rachunek sumienia. Póki kanapy są wnoszone przez sympatycznych młodzieńców, świat jest bezpieczny i nic nie staje na przeszkodzie temu uroczemu kanapowemu Fin de siècle.

Niedługo po tym wniesieniu kanapy Mohamed Merah zabił najpierw trzech żołnierzy, a następnie nauczyciela i troje uczniów z żydowskiej szkoły w Tuluzie. Kiedy służby go wytropiły i wpadły do jego mieszkania - w tym samym budynku, w którym Mohammed pomagał wnosić staruszce kanapę - ten wyskoczył przez okno, cały czas prowadząc ogień. Starannie wyreżyserowana śmierć, jego wcześniejsze opowieści o związkach z Al.-Kaidą, cała ta praca, którą włożył we własny wizerunek, pokazuje niebywałe możliwości autopromocji, jakie możliwe są w scenerii współczesnego miasta europejskiego.

Filozofowi nasuwa się jeszcze jedno – dyskusja, o której zapomniała dzisiejsza Europa: czy człowiek może być bestią?

Starożytni znali na przykład historię Prokrusta, zwanego też Damastesem, który krążył po odludziu. Schwytanych podróżnych zaciągał do łoża i przymierzał. Jeśli byli zbyt krótcy, rozciągał. Jeśli zbyt duzi, obcinał, co wystawało. Damastes był bestią, którą zabić zdołał dopiero Tezeusz – ten sam, który pokonał Minotaura.

Dla starożytnych ludzkie bestie żyły poza polis. Albo jak Damastes – poza jego fizycznymi granicami. Albo – jak Minotaur – oddzielone labiryntem. Współgrają z tym słowa Arystotelesa z Polityki, ze człowiek żyjący poza polis musi być albo bogiem, albo bestią.

W wieku XX o takich bestiach nieco zapomniało, bo bestialstwo weszło w obręb polis. Nieprzypadkowo więc wiersz Herberta o Damastesie jest skierowany przeciwko tyranom. Bestia przymierzająca każdego do łoża stała się obrazem władcy państwa totalitarnego, które bardziej niż każde państwo z przeszłości zabrało się za formatowanie poddanych.

Natomiast te najnowsze bestie są zwykłymi ludźmi, żyją w mieście i wnoszą staruszkom kanapy. Wspinając się po schodach, obmyślają plany. Odbierając socjal, planując rewolucję. Tak, to gatunek zupełnie nowy

Mateusz Matyszkowicz


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.