Msza wydaje się obrzędem nużącym, nieprzejrzystym, mało zrozumiałym. Wydaje się, że daje małe
szanse uczestnictwa wiernym, którzy coraz bardziej czują się odcięci i tracą motywację. Potrzebna
jest nowa katecheza, aby na nowo tchnąć życie w sprawowanie Eucharystii i innych sakramentów.
Msza wydaje się obrzędem nużącym, nieprzejrzystym, mało zrozumiałym. Wydaje się, że daje małe szanse uczestnictwa wiernym, którzy coraz bardziej czują się odcięci i tracą motywację. Potrzebna jest nowa katecheza, aby na nowo tchnąć życie w sprawowanie Eucharystii i innych sakramentów.
Jak chodzić na Mszę i nie stracić wiary
Nicola Bux
wydawca: Wydawnictwo św. Stanisława BM
ilość stron: 226
Czego nie robić na Mszy św.
– Prawo Boże w liturgii –
Niech nie zostanie odebrane jako defetyzm, jeżeli powiem, iż dokumenty Stolicy Apostolskiej zmierzające do regulacji katolickiej liturgii są nieskuteczne, ponieważ osłabła przesłanka
obserwancji, czyli ścisłego przestrzegania reguł. Przesłanką tą jest przyznanie Bogu prawa, aby odbierał uwielbienie tak, jak objawione jest w Piśmie Świętym i tradycji apostolskiej. Badania i debaty nad prymatem ius divinum wydają mi się podstawą do pracy nad reformą
według soborowej konstytucji pojmowanej w kontekście tradycji katolickiej. Są też konieczne, by położyć kres liturgicznemu relatywizmowi. Trzeba na nowo ustanowić zasadę, że liturgia – wraz ze związaną z nią muzyką i sztuką – jest święta. Przede wszystkim dlatego, że u swych korzeni ma właśnie prawo Boże. W czasie Mszy św. kapłanowi, gdy zachęca on do dziękczynienia Panu Bogu naszemu, odpowiadamy: Dignum et iustum est. Według św. Cyryla Jerozolimskiego: „Kościół nazywa się katolickim także i dlatego, że jego przeznaczeniem jest poprowadzić cały rodzaj ludzki, władze i poddanych, uczonych i prostaczków, ku poprawnemu (iustum) kultowi” . Czy kapłan, zarówno biskup, jak i prezbiter, wie, że wzięty jest z ludu i zgodnie z przysięgą – iure iurando wedle antyfony Ecce Sacerdos – że będzie tę „poprawność” (iustitia) sprawował? Bo „liturgia nie jest nigdy czyjąkolwiek prywatną własnością, ani celebransa, ani wspólnoty, przez którą jest sprawowana tajemnica. Apostoł Paweł był zmuszony skierować napomnienie do wspólnoty w Koryncie z powodu poważnych uchybień w celebracji eucharystycznej, którą sprawowali podzieleni (schísmata), tworząc różne frakcje (hairéseis) (por. 1 Kor 11,17-34)”. Niestety dzisiejsza sytuacja Kościoła przeniknięta jest podobnymi zjawiskami.
Pierwsi ojcowie w szkole apostołów nauczyli się norm i kanonów wchodzenia w chrześcijańskie misterium. Zebrali je później w wykłady, didaskalia, konstytucje. Musieli głosić misterium objawione w Jezusie i zwalczać mistyczne, alegoryczne, ezoteryczne koncepcje pogan. Również ojcowie Soboru Watykańskiego II w związku z liturgią wydali konstytucję. Normy tej konstytucji sięgają apostolskiej liturgii, ale przestrzegania ich domaga się przede wszystkim świętość liturgii. Misterium Boga domaga się najwyższego szacunku. Zbliżamy się do Boga, który jest Bogiem bliskim!
Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych numerów naszego tygodnika w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!