Przez piętnaście lat Cioran w zasięgu dłoni trzymał na biurku jeden z tych zeszytów, który zdawał się nieodmiennie tym samym i do którego nigdy nie zajrzałam. Są w nich zapiski zazwyczaj krótkie („Fragment mam we krwi”), najczęściej niedatowane. Datą opatrzone są jedynie wydarzenia w jego mniemaniu ważne, tzn. wycieczki na wieś i bezsenne noce – na przykład: „Niedziela 3 kwietnia. Całodzienne wędrówki w okolicach Dourdan…”. „10 kwietnia. Marsz brzegami kanału de l’Ourcq”. „24 listopada. Straszna noc”. „4 maja. Okropna noc”. Mimo monotonii i powtarzania się tych zapisków-antyfon zachowałam je wszystkie, gdyż są datowane.
Przez piętnaście lat Cioran w zasięgu dłoni trzymał na biurku jeden z tych zeszytów, który zdawał się nieodmiennie tym samym i do którego nigdy nie zajrzałam. Są w nich zapiski zazwyczaj krótkie („Fragment mam we krwi”), najczęściej niedatowane. Datą opatrzone są jedynie wydarzenia w jego mniemaniu ważne, tzn. wycieczki na wieś i bezsenne noce – na przykład: „Niedziela 3 kwietnia. Całodzienne wędrówki w okolicach Dourdan…”. „10 kwietnia. Marsz brzegami kanału de l’Ourcq”. „24 listopada. Straszna noc”. „4 maja. Okropna noc”.
Emil Cioran
Zeszyty 1957-1972
rok wydania: 2016
wydawnictwo: Aletheia