W piątek otrzymałem od rzecznika MKiDN odpowiedź na swoje pytania dotyczące dotacji dla pism
W piątek otrzymałem od rzecznika MKiDN odpowiedź na swoje pytania dotyczące dotacji dla pism. Przypominam je poniżej:
A oto odpowiedź p. Macieja Babczyńskiego:
Szanowny Panie,
Skład zespołu ekspertów oceniających wnioski zostanie ujawniony dopiero po zakończeniu całego programu. Stanie się to po rozpatrzeniu wniosków w ramach tzw. drugiego naboru lub po decyzji Ministra o rezygnacji z drugiego naboru z powodu braku dodatkowych środków.
Każdy z ekspertów przydziela indywidualnie ilość punktów, a następnie system komputerowy zlicza te punkty i generuje średnią ocenę. Arkusze ocen poszczególnych ekspertów są przechowywane w Instytucie Książki i dostępne jedynie służbom kontrolnym ministerstwa oraz NIK. Do publicznej wiadomości podawany jest końcowy wynik punktowy każdego z wniosków.
Kryteria, którymi winni kierować się eksperci zawarte są regulaminie programu dostępnym na stronie internetowej MKiDN. Eksperci oceniają wartość projektów i kierują się przy tym swoją najlepszą wiedzą i osobistą uczciwością.
Obecny system jest w nieporównywalnym stopniu bardziej zobiektywizowany od tych, które obowiązywały w latach poprzednich. Ranking wniosków powstaje po zliczeniu punktów przez system komputerowy. Niska ocena choćby jednego z ekspertów ma ogromne znaczenie dla ostatecznej punktacji.
Minister nie może oceniać projektów artystycznych i kulturalnych poprzez ich klasyfikowanie polityczne. Teza postawiona przez Pana – „podejrzenia o czysto polityczne motywacje podjęcia decyzji” – jest nieprawdziwa. Właśnie nierespektowanie przez Ministra wyników prac ekspertów i przyznanie dotacji podmiotom, które powołują się na swoje polityczne afiliacje i które uzyskały mniej punków niż inne podmioty, stanowiłoby działanie polityczne, sprzeczne z procedurami obowiązującymi przy przyznawaniu dotacji.
Program o którym Pan pisze nie ma na celu udzielania „dotacji dla pism społecznych i politycznych”. Celem programu Wydarzenia artystyczne priorytet 5 Czasopisma jest: wydawanie ogólnopolskich czasopism kulturalnych.
Minister Kultury nie weryfikował list czasopism, zgodnie z obietnicą zwiększył natomiast budżet programu o ok. 500 000 dzięki czemu dofinansowanie otrzymało 10 wniosków znajdujących się wcześniej tuż pod progiem:
"Wyspa-Kwartalnik Literacki"
Kwartalnik "Świat Ciszy"
Kwartalnik "Pressje”
Miesięcznik społeczno-kulturalny "ŚLĄSK"
Magazyn Ha!art i portal literacki Ha!art
Czasopismo „Krytyka Architektury”
Czasopismo "Borussia. Kultura. Historia. Literatura"
Kwartalnik „FRONDA” w formie papierowej i elektronicznej.
Magazyn „Notes na 6 tygodni"
Kwartalnik „Fraza”
Czasopismo „artPAPIER”
Minimum uprawniające do otrzymania dotacji wynosi 77,5 punktów.
Jak łatwo zauważyć, nie są to odpowiedzi na postawione przez mnie pytania, ale opis procedury oceniania wniosków z założeniem, iż mamy do czynienia ze światem idealnym, w którym eksperci nie mają swoich sympatii, poglądów, nie wsłuchują się w głos szefa oraz istnieją jedynie obiektywne kryteria oceny. A wiadomo, że takie w znacznej części nie są.
Powtarzam: system przyznawania dotacji jest patologiczny i wadliwy. Albo należy zlikwidować go całkowicie, albo gruntownie zmienić. O tym niestety w odpowiedzi rzecznika nie ma ani słowa.
Łukasz Warzecha