28 lutego 2012 r. w Klubie Grawitacja odbyło się spotkanie Teologii Politycznej wokół nowego przekładu "Króla Edypa" Sofoklesa autorstwa Antoniego Libery
Spotkanie:
Król Edyp w Warszawie
28 lutego 2012 r. w Klubie Grawitacja odbyło się spotkanie Teologii Politycznej wokół nowego przekładu "Króla Edypa" Sofoklesa autorstwa Antoniego Libery. Spotkanie prowadził Mateuszu Matyszkowicz. Można było również posłuchać fragmentów tłumaczenia czytanych przez autora przekładu.
Przeczytaj Inspirację po spotkaniu:
Król Edyp, Antoni Libera i Mateusz Matyszkowicz dyskutowali we wtorkowy wieczór w Grawitacji. W greckiej tragedii każdy odkryje coś innego, coś co zainteresuje i inspiruje, coś co nakazuje iść dalej – dalej czytać i dalej myśleć. Król Lajos został zabity – fakt. Król Edyp – zostaje nowym królem i mężem – fakt. Miasto pogrąża się w chaosie – fakt. Jednak gdzieś tam, pomiędzy tym co wiadome i pewne, czai się los – inspiracja.
Czy Edyp budząc się o poranku przypuszczał, że w przeciągu jednego dnia przejdzie najdłuższą drogę jaka może przytrafić się człowiekowi – od niewinności do głównego winowajcy? Oczywiście, że nie mógł. Na pozór banalna odpowiedź a rzuca blask na całą człowieczą egzystencję. Edyp nie mógł przewidzieć co go spotka, bo i winy swojej nie przewidział, która dokonała się w momencie narodzin. Edyp był i jest winny, tak jak każdy z nas, bo, jak pytał – potraktujmy ów pytanie iście metafizycznie – Antoni Libera, czy poza wtórną informacją, którą otrzymujemy od rodziców możemy być pewni kto rzeczywiście nimi jest?
Z losem bohatera greckiej tragedii przeplata się los całego miasta. To na tle wspólnoty politycznej ujawnia się indywidualny dramat Edypa, który na samym początku Tragedii, nie świadomy niczyich win i przewinień, odkrywa, że śmierć króla łączy się z niesprawiedliwością miasta. Z metafizycznych pytań o przeszłość i przyszłość człowieka przechodzimy do metafizyki państwa. Król Lajos nie został pomszczony – fakt. Nie ma przyczyny i winnego – fakt. Edyp odkrywa prawdę o sprzęgnięciu pojedynczego grzechu i zła ze złem które spotyka miasto – inspiracja.
Tomasz Kempski
Zobacz zdjęcia:
(Jan Czerniecki)