W piątek, 14 czerwca w porannej audycji „Siódma 9” gościł ks. prof. Tomasz Stępień, autor niedawno wydanej przez Teologię Polityczną książki „Porządek i miłość. Koncepcja opatrzności Bożej w myśli starożytnej". W audycji rozmawiano na temat Opatrzności Bożej w związku z nową publikacją
– Książka zaczyna refleksję od początku myśli greckiej. Ponieważ jest to takie śledzenie, jak się temat opatrzności Bożej rozwijał, myślę, że każdy, kto zacznie ją czytać, będzie mógł razem z tokiem książki śledzić ten rozwój – wyjaśnił ks. Stępień.
Zapytany o związek między chrześcijańskim a starożytnym rozumieniem opatrzności, ks. Stępień zauważył, że nierzadko są one zaskakujące: – „Opatrzność” to termin grecki, który w Piśmie Świętym pojawia się jedynie w języku greckim. Oczywiście same zręby myślenia, że Bóg się nami opiekuje, są już w Starym Testamencie, ale nigdzie nie jest to nazwane jakimś jednym terminem, który by to określał. Tak naprawdę koncepcja opatrzności to jest koncepcja, która narodziła się w myśli greckiej, i to Grecy pierwsi wpadli na pomysł, już tak wcześnie jak Sokrates, Platon, że jeśli istnieje bóstwo, to to bóstwo musi być dobre, a jeśli jest dobre, to musi się opiekować człowiekiem i światem – mówił.
Druga część książki jest poświęcona pojęciu opatrzności u Ojców Kościoła, a zaczyna się od tego, w jaki sposób jest to w Piśmie Świętym. W Piśmie Świętym mamy w Księdze Mądrości tylko dwa przypadki, gdzie jest użyty termin grecki pronoia, czyli opatrzność. Zadziwiające jest to, że Ojcowie Kościoła przyjmują to pojęcie opatrzności jako całkowicie swoje. Chrześcijanie przyjmują to pojęcie, wchłaniając je w całości, ale to nie znaczy, że pojęcie chrześcijańskiej opatrzności jest dokładnie takie samo jak pogańskie – kontynuował ks. Stępień.
Książkę "Opatrzność i Miłość" można kupić w księgarni Teologii Politycznej