Prezydent Obama zapowiedział, że w tym roku podczas National Prayer Breakfast będzie się modlił za Egipt
Prezydent Obama zapowiedział, że w tym roku podczas National Prayer Breakfast będzie się modlił za Egipt.
The Washington Post pyta, czy będzie okazja do wniknięcia w duszę Obamy, który dotychczas był dość powściągliwy w wypowiedziach na tematy religijne.
Ferdynanda Politycznego to wydarzenie bardzo interesuje, bo National Prayer Breakfast to początek sezonu politycznego w USA. W poprzednich latach gośćmi byli m.in. Benazir Bhutto i lider zespołu U2.
Prawdziwym wydarzeniem jednak było zaproszenie w 1994 roku Matki Teresy z Kalkuty. Wywołała wtedy niemały skandal, mówiąc o aborcji:
"Myślę, że największym niszczycielem pokoju dziś jest aborcja, ponieważ jest to wojna przeciw dziecku, bezpośrednie zabijanie nienarodzonego dziecka, morderstwo dokonane przez samą matkę. A jeśli przyjmiemy, że matka może zabić swoje własne dziecko, jak możemy powiedzieć innym ludziom by nie pozabijali się nawzajem? Jak możemy wyperswadować kobiecie decyzję o aborcji? Jak zawsze musimy przekonywać ją z miłością i musimy pamiętać, że miłość znaczy chcieć dać aż do bólu. Jezus oddał nawet swoje życie, aby nas kochać. Tak więc matce, która myśli o aborcji, należy pomóc kochać, to znaczy, pomóc jej zrezygnować, nawet jeśli to boli, z jej planów, jej wolnego czasu, aby szanować życie jej dziecka. Ojciec tego dziecka, kimkolwiek jest, musi również dawać aż do bólu."
W zeszłym roku skandalu nie było. Wszystko odbyło się bez niepotrzebnych kontrowersji. Zaproszono bowiem premiera Zapatero. A jak będzie w tym roku?