Przekleństwo 1709 roku

Słabość Polski przez ostatnie dwieście lat jest skandalem, z powodu którego każdego dobrego Polaka powinien trafiać szlag


Słabość Polski przez ostatnie dwieście lat jest skandalem, z powodu którego każdego dobrego Polaka powinien trafiać szlag

Czy nie za rzadko zastanawiamy się nad polskim usytuowaniem w czasie i przestrzeni? Tym specyficznym miejscem na mapie Europy, które jest tłem dyskusji na temat powstań, wojen, „Solidarności” i pytań o polską tożsamość? Być może zachęty do takich rozważań na temat naszego poczucia trwałości własnej pozycji w Europie winny dostarczać nam słowa naszego hymnu narodowego. Przecież śpiewamy w nim, że „jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy”, a później: „przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę, będziem Polakami”. W tych kilku słowach zawiera się kluczowa dla myśli republikańskiej, polityczna koncepcja narodu. Polakami jesteśmy, o ile mamy państwo, które chroni interesy wspólnoty politycznej, wspólnoty, w ramach której możemy funkcjonować jako Polacy.

Przeczytaj cały tekst

 

Polecamy:

Marek Cichocki o analogiach historycznych

Grzegorz Górny o czasach saskich

Mateusz Matyszkowicz o Stanisławie Auguście