Zobaczymy latynoską rzeczywistość z bliska. Bez upiększeń, bez szklanego klosza. Ze wszystkimi jej urokami i wadami. A wszystko to za sprawą tej książki
Zobaczymy latynoską rzeczywistość z bliska. Bez upiększeń, bez szklanego klosza. Ze wszystkimi jej urokami i wadami. A wszystko to za sprawą tej książki
Cisza
Stefan Czerniecki
wydawca: Bernardinum
ilość stron: 288
O książce
Rzecz o Indianach, andyjskich góralach, ekwadorskiej rumbie oraz... pewnym Aniele... Tyle zdradza sam autor. O czym zatem jest ta książka? Czerniecki zgodził się opowiedzieć jedną z najbardziej fantastycznych przygód, jakie przyszło mu przeżyć w Ameryce Południowej. A właściwie w samym jej rdzeniu. W tętniących prawdziwie latynoskim sercem: Peru i Ekwadorze. Jak sam twierdzi, "wsłuchany w Szefa na Górze", trafił do dzielnych góralskich Indian zamieszkujących surowe Andy. Spotykał się żywiołem latynoskiej rzeczywistości. Dotykał ludzi. Z nimi żył. Śmiał się i płakał. Łyżeczka po łyżeczce smakował specyficzną woń zastanego świata. Aż wreszcie trafił do prawdziwej selwy?
Wojciech Cejrowski:
"Tym razem Autor opowiada nam swoje fantastyczne przygody, jakie przyszło mu przeżyć w Ameryce Południowej, a konkretnie - w Peru i Ekwadorze. Dowiemy się na przykład, dlaczego nie można się spieszyć, kiedy chce się zobaczyć kondory, dlaczego warto wybrać się na indiański targ i dlaczego nie należy dźgać węża koralowego patykiem... Posłuchamy o andyjskim trekkingu w porze deszczowej, o niezwykłych spotkaniach z mieszkańcami surowych gór i o wrażeniach, jakich dostarcza jazda lokalnymi środkami transportu. Zobaczymy latynoską rzeczywistość z bliska. Bez upiększeń, bez szklanego klosza. Ze wszystkimi jej urokami i wadami. A wszystko to za sprawą tej książki."