Na statuetce, którą Pan otrzymuje wyryte są słowa Zbigniewa Herberta „Bądź wierny”. Jestem przekonany, że mało kto utożsamia się z nimi tak mocno jak Pan. I też mało kto równie dobitnie zaświadczył o tej wierności (…) całym swoim życiem i całą twórczością – czytamy w liście, jaki wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński skierował do Bronisława Wildsteina z okazji uhonorowania go prestiżową nagrodą „Pana Cogito”
List wicepremiera do laureata odczytała wiceminister kultury Wanda Zwinogrodzka podczas wczorajszej uroczystości wręczenia nagrody, jaka miała miejsce w Bibliotece PAN w Kórniku.
Odbierając statuetkę Bronisław Wildstein podkreślił, że jest to dla niego bardzo cenne wyróżnienie i nie krył ogromnego wzruszenia. – Muszę wyrazić swoją ogromną wdzięczność Kapitule, klubom AKO za to niezwykłe docenienie mnie, może przecenienie, ale w każdym razie uznanie dla tego, co robiłem. Jestem szczerze wzruszony z tego powodu i jest to dla mnie bardzo ważny moment – mówił pisarz w podziękowaniu.
Statuetki Pan Cogito przyznawane są za „szczególne, długotrwałe zasługi dla narodu i państwa polskiego, które są zbieżne z założeniami ideowymi i programowymi AKO, a w szczególności za pomnażanie dorobku kulturowego Polaków, upowszechnianie polskiej kultury narodowej, afirmowanie i podtrzymywanie polskości, obronę godności narodowej, podtrzymywanie i utrwalanie polskiej tradycji narodowej”.
O przyznaniu wyróżnienia decyduje kapituła, która składa się z przedstawicieli Akademickich Klubów Obywatelskich im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, Warszawie, Krakowie, Katowicach, Łodzi, Lublinie i Gdańsku.
***
Oto pełna treść listu wicepremiera prof. Piotra Glińskiego do Bronisława Wildsteina z okazji przyznania mu nagrody Pana Cogito:
Szanowny Panie,
Gratuluję wyróżnienia statuetką Pan Cogito, przyznaną przez Akademicki Klub Obywatelski za działalność w sferze kultury.
Pański dorobek w tej dziedzinie jest imponujący, tyleż obfity, co różnorodny. Najszerzej znane są dokonania publicystyczne – celne komentarze i felietony, przenikliwe analizy, erudycyjne studia i eseje, ale także osobiste świadectwa historyczno-wspomnieniowe czy niebanalne programy radiowe i telewizyjne. Powszechny respekt budzi też Pańska nieustępliwa walka o swobodny rozwój polskiej kultury, prowadzona przeciwko rozmaitym próbom zniewolenia umysłów, najpierw przez aparat reżimu komunistycznego, potem przez propagatorów „pedagogiki wstydu” – jak sam Pan ów proceder nazwał – i politycznej poprawności. Ta walka kosztowała niemało wyrzeczeń. W PRL miała cenę represji, aresztów i emigracji, w III RP – dotkliwych szykan w życiu publicznym i zawodowym. A jednak nigdy Pan się nie poddał dając innym przykład odwagi, niezależności i determinacji w obronie ideałów.
Powszechny respekt budzi Pańska nieustępliwa walka o swobodny rozwój polskiej kultury, prowadzona przeciwko rozmaitym próbom zniewolenia umysłów, najpierw przez aparat reżimu komunistycznego, potem przez propagatorów „pedagogiki wstydu”
Wszystkie formy Pana aktywności na niwie kultury trudno wręcz wyliczyć, wszelako najcenniejszą i najtrwalszą częścią tego bogatego dorobku wydaje się twórczość literacka - pokaźna już półka, publikowanych od ponad ćwierć wieku, powieści i opowiadań: „Jak woda”, „Brat”, „O zdradzie i śmierci”, „Przyszłość z ograniczoną odpowiedzialnością”, „Mistrz”, „Dolina nicości”, „Czas niedokonany”, „Ukryty”, „Dom wybranych”. Niektóre z tych tytułów uhonorowano prestiżowymi polskimi nagrodami – im. Kościelskich, im. Józefa Mackiewicza, im. Andrzeja Kijowskiego. Wszystkie odnalazły swoich wydawców i wiernych czytelników, niekiedy wbrew staraniom samozwańczych arbitrów literackiej elegancji, którzy próbowali te książki deprecjonować lub lekceważyć. Nie udało się. I nic dziwnego. Pańska proza bowiem jest – w myśl wskazań Stendhala – jak zwierciadło, które przechadza się po gościńcu i odbija to, co dla przemierzających go podróżnych najbardziej dojmujące: dzisiejszą niedolę życia w atrapie europejskiej cywilizacji, wydrążonej z własnej tożsamości, wyzbytej metafizycznego ładu i moralnego porządku, które generowały jej potęgę. Pana utwory ilustrują rozpaczliwą kondycję współczesnego człowieka, który za sprawą własnej hybris, nieopanowanej żądzy panowania nad naturą i losem, zatrzasnął się w pułapce duchowej niemocy. Jest Pan pisarzem, który umiejętnie rekapituluje i uniwersalizuje tragiczne polskie - ale również żydowskie… również środkowoeuropejskie… może najlepiej powiedzieć po prostu: nasze - doświadczenie egzystencjalne minionego stulecia, zdobyte w starciu z dwoma totalitaryzmami oraz w wysiłku zmierzającym do zrozumienia ich genezy i wyrwania się spod ich toksycznego wpływu.
Na statuetce, którą dzisiaj Pan otrzymuje wyryte są słowa Zbigniewa Herberta „Bądź wierny”. Jestem przekonany, że mało kto utożsamia się z nimi tak mocno jak Pan. I też mało kto równie dobitnie zaświadczył o tej wierności dla „królestwa bez kresu i miasta popiołów”. Całym swoim życiem i całą twórczością. Nikt nie wątpi, że tak będzie Pan postępował dalej. I wielu ludzi na tej pewności wspiera swoją wiarę w niezłomność ludzkiego ducha. Proszę mi pozwolić w ich imieniu wyrazić wdzięczność i szacunek.
Prof. Piotr Gliński
wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego
***
Biogram Laureata (za MKiDN):
Bronisław Wildstein urodził się w 1952 r. w Olsztynie. W latach siedemdziesiątych studiował filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. W tym czasie działał w opozycji antykomunistycznej. Był jednym z założycieli Studenckiego Komitetu Solidarności w Krakowie, uczestniczył też w zakładaniu Solidarności i krakowskiego NZS-u. Współtwórca i autor prasy podziemnej.
W momencie wprowadzenia stanu wojennego w Polsce Wildstein przebywał na Zachodzie. Na początku lat 80. współzałożył i był redaktorem naczelnym wydawanego w Paryżu miesięcznika „Kontakt”. Publikował w prasie emigracyjnej i podziemnej, pracował też jako paryski korespondent Radia Wolna Europa.
Na początku lat dziewięćdziesiątych powrócił do Polski. Został dyrektorem Radia Kraków. Następnie pracował w „Życiu Warszawy”, potem w „Życiu” – przez rok jako zastępca redaktora naczelnego. W latach 2000-2005 był publicystą „Rzeczpospolitej“, skąd został zwolniony po aferze z tzw. „listą Wildsteina“. Współpracował też m.in. z tygodnikiem „Wprost”. W latach 2006-2007 pełnił funkcję prezesa TVP.
Następnie publikował w wielu periodykach, prowadził też audycje radiowe i telewizyjne. W latach 2012-2014 pełnił funkcję redaktora naczelnego Telewizji Republika. W październiku 2015 r. Bronisław Wildstein został członkiem Narodowej Rady Rozwoju, którą powołał prezydent Andrzej Duda.
Wielokrotnie nagradzany - m.in. laureat nagrody dziennikarskiej Dariusza Fikusa, nagrody Koscielskich (za powieść „Jak woda“), nagrody Józefa Mackiewicza (za powieść „Dolina nicości”) i nagrody Andrzeja Kijowskiego (za „Przyszłość z ograniczoną odpowiedzialnością”). Odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
W bogatym dorobku twórczym Wildsteina znalazły się powieści: „Jak woda“ (1989), „Brat” (1992), „Mistrz” (2004), „Dolina nicości” (2008), „Czas niedokonanny“ (2011), „Ukryty“(2012); zbiory opowiadań: „O zdradzie i śmierci” (1994), „Przyszłość z ograniczoną odpowiedzialnością” (2003) oraz książki publicystyczne: „Profile wieku” (zbiór wywiadów) (2000), „Dekomunizacja, której nie było” (2000), „Długi cień PRL-u” (2005), „Moje boje z III RP i nie tylko” (2008), „Śmieszna dwuznaczność świata, który oszalał”(2009).
***
Redakcja Teologii Politycznej szczerze winszuje Bronisławowi Wildsteinowi nagrody i z radością przyłącza się do licznych gratulacji.
Źródło: (MKiDN/wPolityce.pl/inf.własne)
Foto:PAP/Jakub Kaczmarczyk za MKiDN