W serii „Biblioteka Klasyczna” Teologia Polityczna przygotowuje nowe tłumaczenie „Chmur” Arystofanesa. Poniżej prezentujemy fragment, w którym nawiązana zostaje rozmowa między Strepsjadesem a Sokratesem, która od początku przybliża komediowy charakter dzieła. Autorką przekładu jest Olga Śmiechowicz.
Wesprzyj wydanie nowego tłumaczenia Chmur Arystofanesa
[…]
Strepsjades
Na Zeusa, będziecie tego żałować.
A co to za człowiek zawieszony na linie?
Uczeń
On.
Strepsjades
Jaki „on”?
Uczeń
Sokrates.
Strepsjades
Sokrates!
Chodź, zawołaj go głośno.
Uczeń
Sam go sobie wołaj. Ja nie mam czasu.
Strepsjades
Sokratesie!
Sokratesku!
Sokrates
Czemu mnie wołasz efemerydo?
Strepsjades
Błagam, najpierw mi powiedz, co robisz?
Sokrates
Przechadzam się w przestworzach i dumam nad słońcem.
Strepsjades
Więc z kosza[1] patrzysz dumnie na bogów?
Czemu nie z ziemi?
Sokrates
Nigdy nie mógłbym dokonać właściwych
obserwacji spraw wysoko nad ziemią,
gdybym nie wywiesił intelektu i myśli
subtelnej, aby zmieszać je z powietrzem.
Gdybym z dołu przyglądał się górze,
niczego bym nie znalazł, ponieważ ziemia siłą
przyciąga do siebie opar myśli.
Tak samo jak rzeżucha.
Strepsjades
Co ty mówisz?
Myśli przyciągają wilgoć do rzeżuchy?
Chodź Sokratesku do mnie.
Naucz mnie rzeczy, dla których tu przybyłem.
Sokrates
A dla których przybyłeś?
Strepsjades
Chcę się nauczyć przemawiać.
Wiszą nade mną długi i najupierdliwsi wierzyciele,
Grozi mi konfiskata majątku.
Sokrates
Jak to się stało, że nagle popadłeś w długi?
Strepsjades
Spadło na mnie koniarskie szaleństwo, przeraźliwe i żrące.
Naucz mnie drugiego ze swoich argumentów. Tego,
który nigdy nie płaci swoich długów. Zapłacę,
przysięgam na bogów.
Sokrates
Na jakich bogów chcesz przysięgać? Po pierwsze, bogowie
nie są tutaj akceptowaną walutą.
Strepsjades
To na co przysięgacie?
Na żelazne monety, jak w Bizancjum?
Sokrates
Chcesz uzyskać pewną wiedzę
o boskich sprawach?
Strepsjades
Na Zeusa, jeśli to możliwe.
Sokrates
I obcować z Chmurami,
naszymi boginiami?
Strepsjades
Bardzo.
Sokrates
Usiądź więc tutaj na świętym sienniku[2].
Strepsjades
Już siedzę.
Sokrates
Weź ten
wieniec.
Strepsjades
Po co wieniec? Oimoi, Sokratesie, chcesz
spalić mnie w ofierze jak Atamasa[3]?
Sokrates
Nie, robimy to ze wszystkimi
wtajemniczanymi.
Strepsjades
Co będę z tego miał?
Sokrates
Mowy sądowe będziesz ścierał żarnami jak wyborową mąkę.
Nie ruszaj się.
Strepsjades
Na Zeusa, tylko mnie nie wykiwaj. Tak mnie
obsypujesz, że zaraz sam zamienię się w mąkę.
Sokrates
Starcze, zachowaj zbożne milczenie i słuchaj modlitw.
Wszechpotężny władco, panie niezmierzony, Wspaniały Eterze.
Powietrze, które otaczasz ziemię. Czcigodne boginie, Chmury zsyłające gromy i pioruny.
Wznieście się władczynie i ukażcie wysoko w górze mędrcowi.
Strepsjades
Jeszcze nie, jeszcze nie! Najpierw się owinę, żeby nie zmoknąć.
Że też opętał mnie jakiś zły demon i nie zabrałem z domu żadnego nakrycia głowy!
Sokrates
Przybądźcie czcigodne Chmury, ukażcie się.
Czy próżnujecie na zasypanych śniegiem boskich szczytach Olimpu,
czy w ogrodach ojca Okeanosa[4] wraz z nimfami tańczycie święty taniec,
czy nad deltą Nilu czerpiecie wodę złotymi stągwiami,
czy przebywacie na Meockich bagnach[5] lub ośnieżonych szczytach Mimantu[6].
Posłuchajcie, przyjmijcie ofiarę i cieszcie się nią.
Chór
Wieczne Chmury
wznieśmy się i ukażmy swoją jasną postać.
Od odległego ojca, huczącego Okeanosa
po porośnięte drzewami
szczyty wysokich gór, skąd
widzimy oddalone wieże strażnicze.
Owoce ziemi, nawodnioną świętą glebę,
szemrzące, boskie strumienie,
i otwarte morze głośno szumiące.
Nieznużone oko Eteru jaśnieje
migotliwym światłem.
Potrząśnijmy deszczową chmurą.
W swej nieśmiertelnej postaci ogarnijmy
ziemię dalekosiężnym spojrzeniem.
Sokrates
O wielce czcigodne Chmury, widzę, że usłyszałyście moje wezwanie.
Czy dotarł do ciebie ich głos współbrzmiący z grzmotem świętym niczym sam bóg?
Strepsjades
Pozdrawiam was o dostojne i pragnę pierdnąć
grzmotom do wtóru. Drżę zatrwożony
i czy wypada, czy nie, zaraz się zesram.
Sokrates
Nie wydurniaj się jak ci komediopisarze i inne wierszoroby.
Zachowaj zbożne milczenie. Zbliża się cały rój śpiewających bogiń.
Chór
Dziewice przynoszące deszcz
popłyńmy nad żyzny kraj Pallady[7]. Popatrzmy na obfitującą
w dobrych ludzi ukochaną ziemię Kekropsa[8].
Tam, gdzie bojaźń boża milknie przed świętymi rytuałami. Gdzie
przyjmująca wtajemniczonych świątynia
odkrywa boskie obrzędy,
dary dla bogów niebiańskich,
naosy[9] o wysokich sklepieniach, święte posągi
i uroczyste procesje szczęśliwych wyznawców,
bogate ofiary dla bogów przyozdobione wieńcami
w najróżniejszych porach roku. Gdzie
na wiosnę ukazują się nam łaski Dionizosa,
dźwięcznych chórów podniety
i głos ryczących aulosów[10].
Strepsjades
Na Zeusa, powiedz Sokratesie, kim są te
które zaśpiewały boską pieśń? Czy to jakieś heroiny?
Sokrates
Bynajmniej, to niebiańskie Chmury, wielkie boginie nierobów.
One nam przynoszą poznanie, dyskurs i rozum.
Również wiedzę o cudownych znakach, elokwencję i sztukę oszustwa.
Strepsjades
Faktycznie, gdy ich głos usłyszałem, moja dusza zerwała się do lotu,
i już w swojej mowie subtelnie szuka dwuznaczności, które pójdą z dymem.
Wiedzę poglądzikiem chce zbijać dzięki replice drugiego argumentu.
Pragnę więc z nimi stanąć twarzą w twarz.
Sokrates
Spójrz w stronę Parnasu[11]. Widzę, jak spływają
ku nam łagodnie.
Strepsjades
Gdzie? Pokaż!
Sokrates
Zbliżają się wielką gromadą,
lawirując przez doliny i zarośla.
Strepsjades
Co się dzieje?
Nic nie widzę.
Sokrates
Przy wejściu[12].
Strepsjades
Wydaje mi się, że coś widzę.
Sokrates
Teraz musisz je widzieć, chyba że masz śpiochy w oczach wielkości dyni.
Strepsjades
Na Zeusa! O wielce czcigodne! One są wszędzie!
Sokrates
Czyli naprawdę nie wiedziałeś, że to one są boginiami?
Strepsjades
Na Zeusa! Myślałem, że to mgła, rosa albo dym.
Sokrates
Na Zeusa, więc nie wiedziałeś, że to one karmią tych wszystkich sofistów,
wieszczów z Thurioj[13], znachorów i czarusiów[14]?
Tych, co pieśni kaleczą, bujających w obłokach oszustów i
próżniaków, którzy leżą i nic nie robią tylko tworzą poezję?
Strepsjades
Dlatego piszą o przerażającym pędzie chmur burzowych,
splątanych włosach stugłowego Tyfona[15] i silnych podmuchach wichru
lub o wysoko unoszących się ptakach wieszczących, mrocznych i krzywoszponych
albo o nawałnicach z obrzękłych wodą chmur. Dzięki temu opychają się
filetami z barrakud i pysznym mięsem drozdów.
Sokrates
Dzięki temu. Uważasz, że niesłusznie?
Strepsjades
Powiedz mi dlaczego,
jeśli naprawdę są chmurami, przypominają zwyczajne kobiety?
Te w górze nie wyglądają jak te tutaj.
Sokrates
A jak tamte wyglądają?
Strepsjades
Dokładnie nie wiem, jak rozłożone owcze runo.
Na Zeusa, z pewnością, nie jak kobiety! Przecież te tutaj mają nosy!
Sokrates
Odpowiedz na jedno moje pytanie.
Strepsjades
Powiedz szybko, o co chodzi.
Sokrates
Czy patrząc kiedyś na chmury, zobaczyłeś centaura,
panterę, wilka albo byka?
Strepsjades
Na Zeusa, oczywiście. I co z tego?
Sokrates
Potrafią stać się wszystkim, czym zechcą. Kiedy zobaczą jakiegoś rozczochrańca
albo wieśniaka zarośniętego, jak syn Ksenofanta[16],
wyśmiewają to szaleństwo i przybierają postać centaurów.
Strepsjades
A co robią, jeśli zobaczą złodzieja państwowych pieniędzy Simona[17]?
Sokrates
Żeby ujawnić jego naturę, natychmiast przyjmują kształt wilka.
Strepsjades
To dlatego gdy wczoraj zobaczyły tchórzliwego Kleonima[18],
który porzucił tarczę podczas bitwy zmieniły się w jelenia.
Sokrates
Dziś spostrzegły Klejsthenesa, więc sam rozumiesz, stały się babami.
Strepsjades
Witajcie drogie panie! Jeśli kiedykolwiek zwróciłyście się do kogoś,
o wszechwładne, przemówcie teraz do mnie swym niebosiężnym głosem.
Chór
Witaj sędziwy starcze, łowco słów uczonych
i ty głupstewek kapłanie. Powiedz, czego ci trzeba?
Nie słuchamy żadnego z tych gołowąsych, podniebnych mądrali.
Tylko Prodikosa przez wzgląd na jego mądrość oraz wiedzę. I ciebie,
bo bosy dumnie chodzisz po ulicach,
biedę cierpisz, ale nam przyglądasz się uważnie.
Strepsjades
Na Matkę Ziemię! Co za dźwięk! Cudowny i święty, wypełniony boską mocą.
Sokrates
Bo tylko one są boginiami. Reszta to bzdura.
Strepsjades
Na Matkę Ziemię, a czy Zeus Olimpijski nie jest bogiem?
Sokrates
Jaki Zeus? Co ty bredzisz? Nie ma żadnego Zeusa.
Strepsajdes
Co ty mówisz?
Więc kto zsyła deszcz? Odpowiedz!
Sokrates
One! Mogę ci to udowodnić dzięki potężnym argumentom.
Czy kiedykolwiek deszcz padał bez chmur?
Zeus powinien umieć go wywołać nawet z jasnego nieba, gdy te są daleko.
Strepsjades
Na Apollona! Masz rację!
Wcześniej myślałem, że to Zeus sika przez sito.
Powiedz mi jeszcze, skąd huk gromu, który wywołuje u mnie dreszcze.
Sokrates
Same go wydają, gdy się toczą.
Strepsjades
W jaki sposób bezbożniku?
Sokrates
Kiedy napełnione dużą ilością wody zaczną się ruszać,
na zasadzie konieczności – obciążone rzęsistym deszczem
wpadają na siebie roztrzaskują się i wydają grzmot.
Strepsjades
Kto zmusza je do ruchu, jeśli nie Zeus?
Sokrates
Niebiański Wir.
Strepsjades
Wir? Jakoś nie zwróciłem uwagi, że
Zeusa nie ma, a zamiast niego Wir ma całą władzę.
Wciąż mi jednak nic nie powiedziałeś o huku i grzmotach.
Sokrates
Nie słyszałeś, gdy mówiłem o chmurach pełnych wody,
które wpadają na siebie i powodują huk dzięki swojej masie?
Strepsjades
I mam w to uwierzyć?
Sokrates
Udowodnię ci na twoim własnym przykładzie.
Gdy podczas Panathenajów[19] najesz się zupą i wzburzysz
żołądek nagłe poruszenie powoduje burczenie.
Strepsjades
Na Apollona! I jaki zamęt się robi!
Jak gromy – wzburzona zupka taki powoduje hałas.
Najpierw nieznaczny, później coraz głośniejszy,
a gdy chcę sobie ulżyć, nadchodzi istna burza.
Sokrates
Zastanów się zatem. Taki mały brzuszek, a powoduje taki grzmot.
Jest więc na rzeczy, że ogrom powietrza może wywołać wszechogarniającą nawałnicę.
Strepsjades
Dlatego ich imiona są do siebie podobne[20].
A powiedz, skąd się biorą pioruny niosące rozpalone pochodnie?
Uderzają w nas i spalają na popiół. Przy odrobinie szczęścia tylko osmalają.
Przecież to jawna manifestacja Zeusa, który karze krzywoprzysięzców.
Sokrates
Tępaku! Prymitywie śmierdzący Kronosem[21]!
Jeśli naprawdę ciska pioruny w krzywoprzysięzców, to czemu nie sfajczył
Simona, Kleonima czy Theorona? Przecież wszyscy wiedzą, że to oszuści.
Zamiast tego we własne świątynie wali. W przylądek Sunion[22]
i wielkie dęby[23]. Czego nas to nauczy? Przecież dąb nie może być kłamcą!
Strepsjades
Nie wiem. Mam jednak wrażenie, że mówisz słusznie. Więc czym jest piorun?
Sokrates
Gdy suchy wiatr wzniesie się wysoko, wypełniając chmury,
niczym wieprzowy pęcherz te tak się nadymają, że
na zasadzie konieczności muszą wybuchnąć,
podpalając się przy tym z donośnym gwizdem.
Strepsjades
Na Zeusa, znalazłem się w podobnie niefortunnej sytuacji podczas Diasjów[24].
Smażyłem żołądek dla swoich bliskich, ale w pośpiechu zapomniałem go nakłuć.
Spęczniał i nagle strzelił mi prosto
w oczy, parząc całą twarz.
Chór
Człowieku łaknący od nas wielkiej wiedzy,
jakże szczęśliwym staniesz się pośród Ateńczyków i wszystkich Hellenów,
jeśli masz dobrą pamięć, skłonność do refleksji a wytrzymałość na trudy
cechuje twą duszę. Jeśli nie znuży cię postój ani marsz,
wielki chłód zniesiesz i za śniadaniem wołać nie będziesz.
Zrezygnujesz z wina, ćwiczeń fizycznych i innych głupot,
a za najlepsze uznasz to, co każdemu prawemu mężowi przystoi:
zwycięstwa w oralnych bojach i podejmowanych decyzjach.
Strepsjades
Jeśli chodzi o twardą duszę, troski, co spać nie dają i
umartwianie żołądka skąpymi korzonkami,
to spokojna głowa, odważnie stawię czoła kowalskim razom.
Sokrates
A zatem od tej pory nie będziesz uznawał innych bogów niż nasi:
Chaos, Chmury i Język[25].
Strepsjades
Nawet z nimi słowa nie zamienię, jeśli wyjdą mi na spotkanie.
Nie złożę ofiary, nie spełnię libacji, nie zapalę kadzidła.
Chór
Powiedz zatem śmiało, co możemy dla ciebie zrobić, byś był szczęśliwy,
czcząc nas, podziwiając i żyjąc przyzwoicie.
Strepsjades
Panie, w istocie potrzebuję jednej, drobnej rzeczy:
bym był najlepszym helleńskim mówcą w promieniu stu stadionów[26].
Chór
Niech tak się stanie, od teraz nikt
z ludu wniosku twojego nie odrzuci.
Strepsjades
Nie chcę poddawać pod głosowanie żadnych wielkich ustaw,
tylko tak umieć wypaczać prawo, by wymknąć się wierzycielom.
Chór
Dostaniesz, czego pragniesz. Twoje życzenie nie jest zbyt wielkie.
Teraz odważnie oddaj się naszym wyznawcom.
Strepsjades
Zrobię to. Zaufam wam przyciśnięty koniecznością,
końmi z koppami i małżeństwem, które mnie wykańcza.
Teraz wedle ich woli
moje ciało
oddaję na bicie, głód, pragnienie,
brud oraz zimno. Niech mnie obedrą ze skóry,
bylebym uciekł przed długami.
Niech ludzie myślą, że jestem
nieustępliwym, zuchwałym, wyszczekanym,
bezwstydnym, obłudnym oszustem.
Błyskotliwym sądowym wyjadaczem.
Chodzącym paragrafem[27]. Gadułą, spryciarzem, łotrem,
cwaniakiem, mętem, wazeliniarzem, włóczęgą,
biczem krwią powalanym
i wyrzutkiem.
Jeśli ci, którzy mnie spotkają, takim mnie nazwą,
niech robią ze mną, co zechcą,
wedle życzenia.
Na Demeter, niech przerobią mnie na kiełbasę
i na stół podadzą we frontisterionie.
Chór
Śmiałek z niego.
Nie boi się i jest chętny. Bądź pewien, że
dzięki naszym naukom pośród śmiertelników
zyskasz sławę sięgającą niebios.
Strepsjades
Co ze mną zrobicie?
Chór
Wraz z nami już zawsze będziesz wiódł
najbardziej błogosławiony z ludzkich żywotów.
Strepsjades
Czy ja naprawdę kiedyś to ujrzę?
Chór
Dzień i noc tłumy będą siedzieć u twych drzwi,
by zapytać o opinię. Zamienić choć słowo
w interesach i sprawach sądowych o góry talentów[28].
By myśl wartościową lub rady u ciebie zasięgnąć.
Bierz się zatem za starca. Zacznij od nauk podstawowych,
wzburz jego umysł i zbadaj intelekt.
Przełożyła Olga Śmiechowicz
Wesprzyj wydanie nowego tłumaczenia Chmur Arystofanesa
_____________
Przypisy:
[1] Gr. ταρσός – rodzaj płytkiego kosza (używanego, m.in. do przechowywania dojrzewającego sera).
[2] Gr. σκίμποδα – tapczan, sofa. Podczas jednego z etapów wtajemniczania w kult Korybantów wtajemniczany zasiadał na świętym tronie (θρόνος). Por. Platon, Eutydem, 277d. Możliwe, że w tym wypadku Arystofanes chciał podkreślić, że Sokrates nie miał środków na nic bardziej okazałego.
[3] Atamas – Sofokles poświęcił mu jedną ze swoich tragedii. Na podstawie nawiązania do tego fragmentu wiemy jedynie, że miał być złożony w ofierze, jednak w ostatniej chwili uratował go Herakles.
[4] Okeanos – jeden z tytanów, najstarszy syn Uranosa i Gai. Był uosobieniem wód otaczających ziemię.
[5] Bagna Meockie – w czasach antycznych tak nazywano bagna rozciągające się w miejscu, gdzie rzeka Tanais uchodzi do Morza Meockiego (ówczesna Scytia). Dzisiaj jest to rejon na południu Rosji, gdzie rzeka Don wpada do Morza Azowskiego.
[6] Mimant – górzysty półwysep w Jonii.
[7] Pallas (Pallada) – jeden z przydomków bogini Ateny. Według mitu pochodzi od Πάλλαντας – imienia jednego z gigantów, którego Atena zabiła podczas wojny z tytanami.
[8] Kekrops – pół człowiek, pół wąż. Według mitologii był pierwszym królem Attyki.
[9] Naos – wewnętrzna część świątyni, w której znajdował się posąg bóstwa.
[10] Aulos – instrument muzyczny składający się z dwóch cylindrycznych piszczałek.
[11] Parnas – pasmo górskie w środkowej Grecji.
[12] Sokrates ma na myśli „wejście” na scenę. Częsty w komedii staroattyckiej zabieg przełamania iluzji scenicznej.
[13] Thurioj powstało w 444 roku p.n.e. Według planu Peryklesa miało być kolonią panhelleńską. Redakcję jego prawa powierzono sofiście Protagorasowi z Abdery.
[14] Ze względów leksykalnych warto zwrócić uwagę na słowo σφραγιδονυχαργοκομήτης, które samo w sobie oznacza: leniwego długowłosego pięknoducha zajmującego się swymi pierścieniami i paznokciami.
[15] Tyfon – stugłowy smok. Jeden z najbardziej przerażających potworów greckiej mitologii.
[16] Syn Ksenofanta, czyli Hieronim – poeta liryczny.
[17] Simon z Heraklei – sofista znany tylko z tekstów komedii. Eupolis (fr. 218) oskarżał go o malwersacje i krzywoprzysięstwo. Prawdopodobnie za długi został pozbawiony ateńskiego obywatelstwa. zob. Aristophanes, The Comedies of Aristophanes, vol. 3: Clouds, dz. cyt, s. 179.
[18] Kleonimos – polityk ateński. (Zapisał się w historii spektakularnym porzuceniem tarczy podczas bitwy pod Delion (424 roku p.n.e. – rok przed wystawieniem pierwszej redakcji Chmur). Sokrates walczył w tej bitwie jako hoplita. (W jednym z dialogów Platona dowódca Laches chwalił go, że gdyby wszyscy żołnierze byli tak odważni jak on, Ateny odniosłyby zwycięstwo. Por. Laches, 181b 1–4.)
[19] Panathenaje – największe w starożytnych Atenach święto ku czci Ateny.
[20] Strepsjades doszukuje się tutaj fonicznego podobieństwa między: βροντὴ – grzmot, a πορδὴ – wiatry.
[21] Kronos – syn Uranosa i Gai, najmłodszy z tytanów. Rządził światem po obaleniu swego ojca, sam również został pozbawiony władzy przez swojego najmłodszego syna – Zeusa.
[22] Na przylądku Sunion znajduje się świątynia poświęcona Posejdonowi, możliwe, że uderzył w nią Zeusowy piorun niedługo przed wystawieniem Chmur.
[23] Dąb był świętym drzewem Zeusa.
[24] Diasja – święto ku czci Zeusa Meilichiosa. Odbywało się 23 dnia Anthesterionu (luty).
[25] W Żabach Eurypides modli się do Języka, jako jednego ze swoich bóstw (w. 892).
[26] Stadion – miara długości w Atenach odpowiadająca 177, 55 m.
[27] Gr. κύρβεις – obrotowe ostrosłupy z brązu na których spisywano przepisy prawne. Wystawiano je na Agorze.
[28] 1 talent to 36 tys. oboli.