Niezwykle ciekawe jest przyjrzenie się jak rozwijała się protestancka pobożność, zwłaszcza w tym jej zwierciadle, jakim jest muzyka liturgiczna
Niezwykle ciekawe jest przyjrzenie się jak rozwijała się protestancka pobożność, zwłaszcza w tym jej zwierciadle, jakim jest muzyka liturgiczna - przeczytaj kolejny felieton z cyklu Perły Muzyki Dawne
Death & Devotion, to płyta, której motywem przewodnim jest śmierć w protestanckiej duchowości. Nagranie dokonane przez Netherlands Bach Society pod dyrekcją Josa van Veldhovena, mistrzowsko zaśpiewane przez Johannette Zomer i Petera Harveya, stanowi zbiór kantat autorstwa niemieckich kompozytorów przedbachowskich, takich jak Dietrich Buxtehude (1637-1707), Franz Tunder (1614-1667), Matthias Weckmann (ok. 1616-1674), Christian Ritter (ok. 1645-1717).
Niezwykle ciekawe jest przyjrzenie się jak rozwijała się protestancka pobożność, zwłaszcza w tym jej zwierciadle, jakim jest muzyka liturgiczna. Upatrywanie wyzwolenia w śmierci było szczególnie popularne w protestanckim nurcie dewocyjnym i mistycznym XVII i XVIII-wieku, zgodnego z luterańską zasadą „Śmierć bramą niebios”
Ponieważ wszystkie drogi prowadzą do Bacha, także i ten trop zaprowadzi nas oczywiście do jego twórczości. U Bacha motyw śmierci pojawia się niemal zawsze zgodnie z nurtem poezji religijnej tamtych czasów, czyli w kontekście radosnego oczekiwania na nią, niemal jak na przyjaciółkę, która pojawia się jako wyzwolicielka.
Antonina Karpowicz-Zbińkowska