Do poprawnego działania strony wymagana jest włączona obsługa JavaScript

Maciej Głowacki: Rogera Scrutona „zielona filozofia”

Maciej Głowacki: Rogera Scrutona „zielona filozofia”

Scruton przekonuje, że wyśrubowane standardy lobbowane przez eko-aktywistów bardzo często przynoszą konsekwencje odwrotne do zamierzonych – pisze Maciej Głowacki w „Teologii Politycznej Co Tydzień”: „Eko-konserwa?”

Myślenie Rogera Scrutona o problemach społecznych i politycznych jest przesiąknięte tradycją brytyjskiego konserwatyzmu. Co więcej, nawet myślenie Scrutona o koncepcjach politycznych jest na wskroś konserwatywne: jest on przekonany o sensowności tradycyjnego podziału stanowisk politycznych na lewicowe i prawicowe oraz liberalne, socjalistyczne i konserwatywne, podczas gdy większość komentatorów politycznych już się z nim pożegnała (str. 77). Nie można jednak Scrutonowi łatwo zarzucić schematycznego myślenia. W swojej książce „Zielona filozofia. Jak poważnie myśleć o naszej planecie” bierze na staroświecki warsztat współczesną problematykę ochrony środowiska i  wprowadza do niej nową perspektywę.

Autor stara się przekonać czytelników, że filozofia konserwatyzmu nie tylko może zajmować się problemami związanymi z szeroko pojętą ochroną środowiska, a wręcz jest do tego zadania najlepiej przygotowana. Patrząc z perspektywy filozoficznej, jednym z głównych problemów zarówno liberalnych, jak i lewicowych koncepcji ochrony środowiska jest brak odpowiedzi na pytanie o ludzkie motywacje. Dlaczego wolna jednostka wraz ze swymi prywatnymi interesami miałaby zacząć brać odpowiedzialność za koszty środowiskowe generowane przez jej działanie? W ramach liberalnej perspektywy trudno dać odpowiedź na to pytanie. Lewicowym rozwiązaniem tego braku racjonalnych motywacji jest ich wytworzenie poprzez nakładanie przez państwo (lub ponadpaństwowe instytucje) wysokich podatków na jednostki, lub wprowadzanie różnorakich zakazów i centralny nadzór nad gospodarką. Zdaniem Scrutona motywacje do ochrony środowiska istnieją, a nawet są fundamentalnym składnikiem ludzkiej natury. Ów kompleks przekonań, postaw i sentymentów motywujących do dbałości o otaczające człowieka środowisko nazywa ojkofilią – umiłowaniem domostwa.

Według Scrutona motywacje do ochrony środowiska są fundamentalnym składnikiem ludzkiej natury

Scrouton rozumie ojkofilię jako postawę wynikającą z potrzeby bezpieczeństwa i troski wobec rodziny i bliskich, którą jednak „tajemniczymi i mniej egoistycznymi sposobami” przenosimy na nasze otoczenie (str. 243). Autor książki Kant. A very short introduction opisuje tę postawę jako skłaniającą nas do patrzenia na otoczenie tak, jak patrzymy na bliskich: jako na cel sam w sobie, a nie jedynie środek. Zwraca też uwagę na to, że dobrze utrzymane otoczenie wzmacnia ojkofilię w lokalnej społeczności, natomiast jego degradacja potrafi zagłuszyć wszelkie proekologiczne motywacje. Zdaniem autora to zjawisko jest powodem dalszej degradacji środowiska (zarówno naturalnego, jak i miejskiego) w krajach byłego bloku wschodniego. Poświęcony temu rozdział Piękno, pobożność i zbezczeszczenie jest jednym z najciekawszych w całej książce.

Zdaniem Scrutona globalne rozwiązania problemów środowiskowych skazane są na porażkę i jedynie ojkofilia jest w stanie skłonić obywateli do internalizacji kosztów środowiskowych ich działalności. Chociaż autor dostrzega, że problemy środowiskowe mają naturalną tendencję do „nieskrępowanego przepływania ponad granicami krajów”, to podchodzi bardzo sceptycznie do międzynarodowych traktatów i porozumień, których nie sposób egzekwować. Dlatego całą nadzieję pokłada w państwach narodowych i lokalnych społecznościach, które zrzeszają ludzi zatroskanych o środowisko.

Należy zauważyć, że Zielona filozofia jest bogato ilustrowana ciekawymi przykładami z historii, literatury i współczesnej polityki. Niezwykle obszerny jest również wykaz opracowań naukowych, na które powołuje się autor. Zwłaszcza w pierwszych dwóch rozdziałach, w których Scruton zdaje sprawę z obecnych nastrojów politycznego oraz najnowszych badań dotyczących globalnego ocieplenia imponująca jest wielość perspektyw, na jakie się powołuje. Choć w licznych kwestiach związanych z globalnym ociepleniem pozostaje on agnostykiem, cytując liczne dane komplikujące prosty obraz efektu cieplarnianego jako całkowicie spowodowanego przez człowieka, to wciąż uważa je za poważny problem, którym należy się zająć.

Na szczególną uwagę zasługuje rozdział czwarty będący znakomitą filozoficzną analizą pojęcia ryzyka oraz tragicznych konsekwencji, na jakie naraża środowisko strategia tzw. radykalnej ostrożności. Scruton przekonuje, że wyśrubowane standardy lobbowane przez eko-aktywistów bardzo często przynoszą konsekwencje odwrotne do zamierzonych. Powołuje się w swojej argumentacji m.in. na przypadek wycieku ropy w Zatoce Meksykańskiej – największej katastrofy ekologicznej w historii Stanów Zjednoczonych. Rząd USA odmówił wówczas przyjęcia od Duńczyków statków usuwających ropę z wody tylko dlatego, że nie były w stanie oczyścić jej wystarczająco dokładnie. Przepisy nie pozwalały wpuszczać wody, której zanieczyszczenie byłoby większe niż 0,0015%, co w sytuacji kryzysowej było oczywiście niemożliwe (str. 122). Jak konkluduje Scruton, chęć wyrugowania ryzyka z procesu podejmowania decyzji politycznych jest równie brawurowa, co niezwracanie na nie uwagi.

Można rzecz jasna wiele zarzucić trafności konkretnych rozwiązań proponowanych przez Scrutona takich jak powszechny podatek od emisji gazów cieplarnianych oraz nacisk na zrzeszanie się w ramach lokalnych społeczności. Również niezłomna wiara autora w sprawiedliwość wolnego rynku, który miałby niemal automatycznie przerzucać odpowiedzialność za szkody na tych, którzy je spowodowali (str. 72) oraz utopijna wizja społeczeństwa ojkofilów może budzić wątpliwości. Należy jednak docenić, jak w ramach konserwatywnego aparatu pojęciowego Scruton godzi zarówno liberalny nacisk na ochronę wolności jednostki, jak i lewicową krytykę niepohamowanego konsumpcjonizmu, nie popadając jednak w błędy charakterystyczne dla tych teorii. Ponadto, na pochwałę zasługuje już sam przegląd literatury dotyczącej ochrony środowiska, tak rzadko dyskutowanej w kręgach konserwatywnych. Książka Scrutona zasługuje dzięki temu na zainteresowanie oraz krytyczną dyskusję tych, którym leży na sercu zarówno ochrona środowiska, jak i konserwatyzm.

Maciej Głowacki

Przeczytaj fragment książki 


Czy podobał się Państwu ten tekst? Jeśli tak, mogą Państwo przyczynić się do publikacji kolejnych, dołączając do grona MECENASÓW Teologii Politycznej Co Tydzień, redakcji jedynego tygodnika filozoficznego w Polsce. Trwa >>>ZBIÓRKA<<< na wydanie kolejnych 52 numerów TPCT w 2024 roku. Każda darowizna ma dla nas olbrzymie znaczenie!

Wpłać darowiznę
100 zł
Wpłać darowiznę
500 zł
Wpłać darowiznę
1000 zł
Wpłać darowiznę

Newsletter

Jeśli chcesz otrzymywać informacje o nowościach, aktualnych promocjach
oraz inne istotne wiadomości z życia Teologii Politycznej - dodaj swój adres e-mail.